- Nie stawiamy sobie ani celów ani barier. Po prostu mocno przed siebie. Tu są już bardzo mocne zawodniczki w tym mistrzyni świata sprzed roku na 100 metrów Tina Clayton z Jamajki. Tu biega też 200 metrów. Są Amerykanki i sprinterki z Afryki. Magda jest w formie, ale w czwartek musi pobiec aż trzy razy i to jest największy problem - tak przed inauguracją mistrzostw mówił trener zawodniczki Bogdan Karkut.
Te trzy starty połączone z silnymi rywalkami i nakładającym się zmęczeniem rzeczywiście były problemem. Poranne eliminacje 200 metrów to spokojny awans Magdy do półfinału z czasem 23.78. W sztafecie 4x100 metrów już nie było kolorowo. Ekipa w składzie Dorota Puzio, Aleksandra Piotrowska, Julia Dziamska i Magdalena Niemczyk zakończyła eliminacje z czasem 45.14 i nie dostała się do finału.
To zmęczenie widać było w półfinale sprintu na 200 metrów. Bieg Magdy odbył się godzinę po jej starcie w sztafecie. Do awansu do finału zabrakło 0.19 sekundy. Z czasem 23.59 sprinterka UKS Tiki-Taka Kolbuszowa zajęła w swoim wyścigu piąte miejsce i tym samym zakończyła swój udział w tych mistrzostwach.
- Robiła co mogła. 23.59 to dobry czas, jak na trzeci bieg w cztery godziny. Rok temu wystarczył do szóstego miejsca. Teraz poziom niesamowity. Widać, że był jakiś problem zdrowotny, bo normalnie nie wytrzymywała tych biegów do końca - komentuje na gorąco trener zawodniczki, Bogdan Karkut.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.