Magda startowała w MŚ w Kenii w dwóch konkurencja. Indywidualnie na 100 metrów w sztafecie 4x100 metrów. W tej drugiej konkurencji Magda zrobiła najlepszy wynik z czterech Polek, a biało-czerwona ekipa ostatecznie zajęła czwarte miejsce.
Sam udział w takiej rangi mistrzostwach jest dla niej i dla klubu ogromnym sukcesem.
– Start ten był też bardzo trudnym wyzwaniem i nie chodzi tu tylko o rangę zawodów, czyli mistrzostw świata, ale trzeba pamiętać, że wcześniej nasza zawodniczka musiała wywalczyć prawo startu, czyli wypełnić minimum wynikowe na ME i MŚ. Następnie na mistrzostwach Polski zająć jedno z dwóch pierwszych miejsc, bo tylko ono gwarantowało miejsce w reprezentacji Polski na obydwie imprezy międzynarodowe
– zaznacza klubowy trener Bogdan Karkut (kolbuszowska Tiki Taka).
W Lublinie (mistrzostwa Polski) Magda zdobyła złoto i tytuł mistrzyni Polski na 100 metrów i srebro na 200 metrów, więc to był wielki sukces.
- Tydzień później już trzeba było walczyć na ME w Tallinie, gdzie był półfinał ME na 100 metrów i brązowy medal ME w sztafecie okraszony dodatkowo rekordem Polski
– wspomina Karkut.
Niemczyk miała intensywne tygodnie. Po kilkunastu dniach treningu w klubie znowu zgrupowanie w Spale, a następnie w Kenii - celem aklimatyzacji w warunkach startowych. Same mistrzostwa świata były, pod względem uzyskanych wyników, również bardzo udane. Podobnie jak w Estonii na mistrzostwach Europy, Magda przeszła pomyślnie eliminacje. - Awansowała do półfinału, co było na ten czas maksimum co mogła zrobić – mówi Karkut.
W indywidualnym biegu na 100 metrów Magda awansowała do półfinału. Ostatecznie uplasowała się na 22. miejscu. W sztafecie wywalczyła czwarte miejsce z nowym rekordem Polski 44,31, więc można powiedzieć, że to był świetny występ Polek. Były najlepszą sztafetą z Europy.
- Poziom biegu był iście kosmiczny, bo Jamajka wywalczyła rekord świata, a pozostałe sztafety z rekordami krajowymi
– podkreśla Karkut.
Wygrała Jamajka, drugie były reprezentantki Namibii, a trzecie Nigerii.
Same starty w Kenii były bardzo trudne z uwagi na specyficzny klimat i zmęczenie poprzednimi startami.
- W przyszłym roku MŚ odbędą się w Kolumbii, a Magda jest młodszym rocznikiem w kategorii do 20 lat, wiec również będzie mogła tam wystartować i wykorzystać zdobyte doświadczenie
– ocenia Karkut. Niemczyk zrobiła, spośród Polek, najlepszy czas ma swojej "setce" – 10,66. Startowała jako ostatnia.
Karkut ma nadzieję, że po tych sukcesach Magda otrzyma tak jak inne koleżanki z narodowej drużyny wsparcie w postaci godnego stypendium od lokalnego samorządu. - Przez swoje, międzynarodowe sukcesy jest świetnym ambasadorem Kolbuszowej i na pewno na to zasługuje – zauważa trener.
- Ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Tokio pokazały, jak silną pozycję w świecie mają polscy lekkoatleci szczególnie w biegach sztafetowych, a my mamy w Kolbuszowej mistrzynie Polski i medalistkę ME oraz czwartą zawodniczkę MŚ w sztafecie. To trzeba podkreślić i docenić, bo za 3 lata już kolejne Igrzyska w Paryżu i Kolbuszowa po raz pierwszy w historii może mieć tam swoją reprezentantkę
– podsumowuje trener.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.