reklama

Trwa 31. finał WOŚP. Kolbuszowskich wolontariuszy można spotkać w 9 miejscowościach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

POMAGAMY Trwa zbiórka w ramach 31. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sztab w Kolbuszowej policzył ile pieniędzy trafiło do pierwszych puszek. Wolontariuszy można spotkać nie tylko w mieście nad Nilem, ale i w kilku sołectwach powiatu kolbuszowskiego.
reklama

W Kolbuszowej znów gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Na terenie powiatu kolbuszowskiego datki zbiera kilkudziesięciu wolontariuszy. Tradycyjnie sztab organizowany jest przy Liceum Ogólnokształcącym w Kolbuszowej.

Kolejny rok z rzędu w organizację finału na terenie miasta angażuje się też Fundacja Wspierania i Organizacji Czasu Wolnego "Chlebek".

- Na godzinę 15 mamy zebrane 19 192, 23 zł

- mówi Małgorzata Miąso, szefowa kolbuszowskiego sztabu WOŚP. 

Część tej kwoty,  5019,75 zł to pieniądze, jakie trafiły do 10 puszek stacjonarnych ustawionych m.in. w Kolbuszowej, jeszcze przed niedzielnym finałem WOŚP. 

Zbiórka cały czas trwa. Wolontariuszy można spotkać m.in. w Kolbuszowej, Weryni, Kolbuszowej Górnej czy Cmolasie. Pieniądze z tegorocznego finału przeznaczone zostaną na walkę z sepsą. 

- Dla przeżycia chorego, u którego wystąpiła sepsa, kluczowe jest jak najszybsze rozpoznanie i włączenie właściwego leczenia - optymalnie w ciągu pierwszej godziny. Z badań wynika, że każde opóźnienie rozpoznania sepsy i podania skutecznego antybiotyku o godzinę zwiększa ryzyko zgonu o 8 proc. Właśnie dlatego WOŚP chce wyposażyć szpitale w urządzenia pozwalające na przyspieszenie diagnostyki zakażeń - umożliwi to lepszą terapię sepsy poprzez szybsze wdrożenie celowanego i skutecznego leczenia antybiotykami

- wyjaśnia fundacja.

Wśród kolbuszowskich wolontariuszy, których można w niedzielę (29 stycznia) spotkań na ulicach miasta, są dwie Ole - uczennice Liceum Ogólnokształcącego w Kolbuszowej. Obie już po raz trzeci w ten sposób wspierają WOŚP.

- Ludzie chętnie wrzucają pieniądze do puszki. Są bardzo mili. Nie miałyśmy jakiejś nieprzyjemnej sytuacji

- mówią wolontariuszki.

Dlaczego zdecydowały się poświęcić swój czas, aby zbierać datki?

- Bo fajnie jest pomagać. Bierzmy udział w różnych akcjach charytatywnych i daje to nam wiele radości

- mówią licealistki. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama