Zakaz lotów dronami na Podkarpaciu a także na zachodzie kraju

Ruch lotniczy ograniczony od 10 września 2025

Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP) poinformowała o czasowym ograniczeniu ruchu lotniczego na wschodzie kraju. Na wniosek Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych wprowadzono restrykcje obowiązujące od 10 września od godziny 22:00 do 9 grudnia 2025 roku do godziny 23:59.

Nowe przepisy obejmują wschodnią część Polski, wzdłuż granic z Białorusią i Ukrainą. Ograniczenia zostały wdrożone na podstawie rozporządzenia Ministra Infrastruktury i mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa przestrzeni powietrznej.

Zakaz lotów w nocy i restrykcje w ciągu dnia

Zgodnie z wytycznymi, od zachodu do wschodu słońca obowiązuje całkowity zakaz lotów w wyznaczonej strefie, z wyjątkiem operacji wojskowych. W ciągu dnia ograniczenia są łagodniejsze, jednak obowiązują tylko dla określonych rodzajów lotów.

Zwolnione z zakazu są m.in.:

• załogowe statki powietrzne realizujące loty według planu,
• maszyny wyposażone w działający transponder,
• loty utrzymujące łączność z odpowiednimi służbami ATS,
• loty o statusie HEAD, STATE, SAR, HOSP, MEDEVAC, FFR,
• operacje realizowane na hasła GARDA oraz ALPHA SCRAMBLE.

Bezzałogowce całkowicie wykluczone z lotów

W wyznaczonej strefie EP R129 wprowadzono pełny, całodobowy zakaz lotów dla cywilnych dronów. PAŻP ostrzega, że wlot statków powietrznych niespełniających kryteriów dozwolonych operacji w aktywną strefę R jest naruszeniem przepisów Prawa Lotniczego.

Możliwe wyjątki, ale tylko po koordynacji

Niektóre loty mogą zostać dopuszczone po wcześniejszym uzgodnieniu z Dyżurną Służbą Operacyjną Centrum Operacji Powietrznych. Dotyczy to m.in. lotów ratunkowych, państwowych czy związanych z ochroną infrastruktury krytycznej.

Zgodnie z informacjami przekazanymi przez PAŻP, ograniczenia zostały wprowadzone w oparciu o Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 18 stycznia 2019 roku. Akt ten pozwala na czasowe ograniczenia lotów nie dłuższe niż trzy miesiące.

Wiceminister: "Nie ma powodów do niepokoju"

Wiceminister infrastruktury Maciej Lasek, komentując sytuację na antenie Polsat News, zaznaczył, że ograniczenia dotyczą stosunkowo niewielkiego obszaru. Jak wyjaśnił, chodzi o pas terenu o szerokości od 20 do 26 kilometrów i wysokości do niespełna 3 tysięcy metrów.

Podkreślił również, że restrykcje nie wpływają na funkcjonowanie lotnictwa cywilnego. Loty komercyjne i działania Lotniczego Pogotowia Ratunkowego mogą być realizowane, jeśli spełnią określone warunki.

– Linie lotnicze zwykle planują trasy z dala od wschodniej granicy, a loty odbywające się powyżej 3 tys. metrów nie wymagają dodatkowych zgłoszeń – powiedział Lasek.

Cel: bezpieczeństwo i swoboda operacji wojskowych

Ograniczenia zostały wdrożone w odpowiedzi na obecną sytuację geopolityczną i mają na celu zabezpieczenie przestrzeni powietrznej dla operacji wojskowych. Jak zaznaczył wiceminister, podobne środki były już wcześniej stosowane, jednak tym razem mają one szczególne znaczenie ze względu na ostatnie incydenty z udziałem rosyjskich dronów.

– To działanie prewencyjne, które ma zapewnić możliwość swobodnego działania lotnictwa wojskowego, odpowiedzialnego za ochronę kraju – zaznaczył przedstawiciel resortu infrastruktury.