Służby ratunkowe zgłoszenie o kobiecie, która weszła do Sanu w Kłyżowie i z niej nie wyszła, otrzymały dzisiaj po godz. 9 rano. Niezwłocznie rozpoczęto zakrojoną akcję poszukiwawczą.
Wstępne informacje o zdarzeniu przekazał nam przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli.
- Zostało zgłoszone zaginięcie kobiety. Ślady prowadziły do linii brzegowej rzeki San. Ślad się urwał. Obecnie trwają poszukiwania. Nie odnaleziono jeszcze kobiety
- poinformował funkcjonariusz.
W działania ratownicze początkowo były zaangażowane grupy ratownictwa wodnego Państwowej Straży Pożarnej z Przemyśla i Sandomierza. Obecnie (na godz. 15:40) na miejscu działają zastępy z PSP oraz okoliczne OSP i policja. Akcja prowadzona jest z wody i z powietrza - przy użyciu dronów (którą prowadzą druhowie z OSP Stalowa Wola).
O działaniach straży pożarnej poinformował nas st. kpt. Krystian Bąk, rzecznik stalowowolskiej komendy PSP.
- Jeśli chodzi o straż pożarną, na miejscu działają siły z powiatu stalowowolskiego: OSP Kłyżów, OSP Stalowa Wola i Jednostki Ratowniczo-Gaśnicze ze Stalowej Woli z łódkami. Po trzech godzinach od momentu zaginięcia kobiety, działania zmieniły status z działań ratowniczych na poszukiwawcze. W tym momencie służbą wiodącą jest policja
- przekazał rzecznik w rozmowie z nami.
AKTUALIZACJA - środa godz. 10
Jak poinformował nas przedstawiciel Komendy Powiatowej Policji w Stalowej Woli, poszukiwania kobiety nadal trwają.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.