Po raz piąty Grzegorz Duda i Przemek Szafrański stanęli do pojedynku, który będzie się toczył na oczach widzów programu "Duda kontra Szafrański".
- Obaj panowie postanowią wziąć na warsztat kultowe samochody z Japonii, o których marzył (i marzy nadal!) niejeden miłośnik motoryzacji. Na realizację swoich projektów będą mogli przeznaczyć 70 tysięcy złotych
- czytamy na stronie TVN Turbo.
W niedzielnym (1 października) odcinku programu pojawił się wątek kolbuszowski. Grzegorz Duda szukał japońskiego auta, które byłoby bazą do jego projektu. Po samochód przyjechał do Kolbuszowej.
- Poszukiwania lancera ciąg dalszy. Samochód numer dwa znalazłem w Kolbuszowej, gdzie jest Darek z TVN Turbo z programu "Jeździć i obserwować"
- powiedział Duda, który zatrzymał się swoją lawetą, mówiąc dokładniej, na terenie warsztatu w Kupnie.
Kilka minut później pojawił się sprzedawca japońskiego auta. Jak określił Grzegorz Duda: "Na pierwszy rzut oka nówka sztuka nieśmigana". Mimo zamazanych numerów rejestracyjnych, bez problemu można było odczytać, że tablice srebrnego auta zaczynają się od RKL.
Auto sprzedawał Krzysztof. Mitsubishi lancer najpierw trafiło na podnośnik. Stan auta był na tyle zadowalający, że Grzegorz Duda zdecydował się na jego zakup. Cena wyjściowa - 6900 zł. Ostatecznie samochód został sprzedany za niższą kwotę.
Cały odcinek do zobaczenia na platformie palyer.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.