Świąteczny klimat w Wigorze w Niwiskach. Maria Ludwikowska i jej wiersz

Świąteczny klimat w Wigorze

Mikołaj, bardzo strudzony roznosząc prezenty,
postanowił zostać u nas na wigilię świętą.

Jak pierwszy śnieżek spadł z nieba bałwan się utoczył
Taki szczupły filigranek do WIGORA na wigilię wskoczył.

Idzie stary dziadek i tak rozmyśluje, 
zobaczył światełka w oknie – o, ja tu wstępuję. 

Na pewno pusty talerz na stole stać będzie, 
ja się na wigilię do niego przysiądę.

Dziadek z babką medytują, jaka na to rada?
Przecież to wigilia święta, przyjąć ich wypada.

Choć dziadek z zazdrością na rywali patrzy,
a niech pozostaną, jadła wszystkim starczy.

I was wszystkich po kolędzie serdecznie witamy
na wspólną wieczerzę do nas zapraszamy.

Bo to święta noc, wesoła nowina!
W Betlejem w ubogim żłobie

Najświętsza Panienka porodziła Syna.
Na niebie gwiazdka zaświeci, swym blaskiem znak daje,

Już wieczerzę czas zaczynać, do stołu siadając
i nawzajem sobie życzenia składając.

Bo to są rodzinne święta pojednania i miłości
i wzajemnej życzliwości.

A Ciebie prosimy Narodzone Dziecię, 
zachowaj nas w zdrowiu i miej nas w opiece.

A już Nowy Rok się zbliża,
chętnie cię witamy ty Młodziutki Roku, 
prosząc o zdrowie, błogosławieństwo, zgodę, a dla świata pokój.

Maria Ludwikowska
Dzienny Dom "Senior-WIGOR" w Niwiskach