Zespół z gminy Niwiska szczęśliwie utrzymał się w rozgrywkach mieleckiej A klasy. Trześń zajęła przedostatnie miejsce i o utrzymanie drżała do ostatniej kolejki.... dębickiej ligi okręgowej. Zacisze utrzymało się dzięki temu, że miejsce w "okręgówce" zachowała Korona Majdan Królewski, a ta ekipa uniknęła spadku, wygrywając w ostatniej serii meczów z Chemikiem Pustków.
– Na wiosnę zespół prezentował się bardzo słabo. Szanujemy trenera Zygmunta, ale uznaliśmy, że zespół potrzebuje impulsu. Liczę, że nowy trener "wyciśnie" z drużyny coś więcej – opisuje Stanisław Saj, prezes Zacisza. – Nie myślimy o wzmocnieniach, trzeba grać tymi ludźmi, którzy są na miejscu, choć nie mogę teraz wykluczyć, że kadra nie ulegnie zmianom. Wiele będzie zależeć od trenera – przyznaje Saj.