Jak informuje kolbuszowska policja, w środę (23 sierpnia) po godz. 21 w komendzie zadzwonił telefon. O pomoc prosił mężczyzna, który twierdził że zepsuł mu się zamek w drzwiach, nie może wyjść z domu i źle się czuje. - Jak się okazało, zgłaszający nie potrzebował pomocy medycznej. Badanie stanu trzeźwości wykazało natomiast, że miał blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie - mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji. Funkcjonariusze wyjaśniają teraz zasadność tego zgłoszenia.
Więcej w najbliższym Korso