- Przejeżdżając przez Ławnicę, zobaczyłem samochód leżący w rowie strasznie zniszczony. Zatrzymałem się, podszedłem do auta, ale nikogo nie było w środku. Nagle pojawił się mężczyzna i powiadomił mnie, że wezwał już na miejsce policję. Samochód był tak bardzo zniszczony, że kierowca nie mógł opuścić sam pojazdu - przekazuje nam Czytelnik.
CZYTAJ WIĘCEJ >>