Od czerwca 2018 roku, policjanci rzeszowskiej komendy dysponują dwoma rowerami. Zakup jednośladów został sfinansowany ze środków przekazanych przez Urząd Miasta Rzeszów. Służbę patrolową na jednośladach pełnią policjanci z wydziału wywiadowczo-interwencyjnego i wydziału ruchu drogowego. W miarę możliwości, patrole rowerowe będą kierowane w pierwszej kolejności w rejon bulwarów nad Wisłokiem, kąpielisko na Żwirowni i w miejsca, gdzie dojazd radiowozem jest utrudniony lub niemożliwy. Policjanci patrolować będą także ścieżki rowerowe.
- Główne zadania policyjnych rowerzystów to reagowanie na wykroczenia popełniane przez osoby odpoczywające na bulwarach i terenach rekreacyjnych, w szczególności kierujących jednośladami, pieszych, rolkarzy - poinformował rzecznik prasowy.
Na patrolowanych obszarach, przede wszystkim terenach rekreacyjnych, policjanci nie stwierdzili rażących przypadków łamania prawa. Wnioski po pierwszych patrolach, to: zbyt szybka jazda rowerzystów po ścieżkach rowerowych; korzystanie ze ścieżek rowerowych przez osoby do tego nieuprawnione - rolkarzy lub osoby poruszające się na hulajnogach. Częstym przewinieniem jest także wyjeżdżanie przez rowerzystów poza obręb wyznaczonych ścieżek dla jednośladów.
Jak ważna jest rozwaga i zwracanie uwagi na innych uczestników ruchu pokazują zdarzenia, do których doszło z udziałem rowerzystów. W sobotę po godz. 10, 38-letni rowerzysta, jadąc wzdłuż Al. Sikorskiego w kierunku Tyczyna, z niewyjaśnionych przyczyn zderzył się z kierującą jednośladem 57-letnią kobietą, która jechała w tym samym kierunku. Ranna rowerzystka karetką pogotowia została przewieziona do szpitala.
Niestety w wielu przypadkach za zdarzeniami z udziałem rowerzystów stał alkohol. Tak było w piątek 8 maja. 16-latek kierujący jednośladem, jadąc na bulwarach drogą dla rowerów, zderzył się czołowo z innym rowerzystą. Okazało się, że 52-letni mieszkaniec Łańcuta był pijany. Badanie wykazało u niego ponad 1,2 promila. W zdarzeniu ranny został nastolatek.
Podobnie zdarzenie miało miejsce dzień wcześniej około godz. 14.30, w pobliżu skrzyżowania ulic Powstańców Warszawy i Kwiatkowskiego. Na drodze dla rowerów, 62-letni mieszkaniec Rzeszowa najechał na jadącą przed nim 16-letnią rowerzystkę. Oboje przewrócili się, 62-latek został ranny. Okazało się, że mężczyzna był pijany, badanie wykazało w jego organizmie ponad 2 promile.
W ubiegłą sobotę, pijany 20-latek, na ul. Rycerskiej, chcąc wyjechać rowerem na chodnik, stracił równowagę i wywrócił się. Badanie trzeźwości pokazało u niego ponad 2 promile. Ranny mężczyzna został przewieziony do szpitala.
W każdym zdarzeniu rowerzyści odnosili obrażenia. Pokazuje to, jak istotne jest używanie elementów ochronnych, nawet gdy nie jest to wymagane przez prawo. Policjanci apelują o używanie przez rowerzystów przede wszystkim chroniących głowę kasków. W wielu przypadkach pozwoli to uniknąć poważnych obrażeń.