W pomieszczeniu gospodarczym policjanci znaleźli dwa szklane pojemniki wypełnione suszem roślinnym, urządzenia służące do porcjowania narkotyków oraz kamerę z czujnikiem ruchu. Okazało się, że to nie wszystko.
- Na strychu domu, na który by się dostać, mundurowi musieli pokonać zaryglowane drzwi, ujawniono znaczną ilość suszu roślinnego w postaci kwiatostanów z końcówkami łodyg konopi indyjskich - informuje krośnieńska policja.
Funkcjonariusze zabezpieczyli łącznie 7,3 kg marihuany i zatrzymali 40-letniego właściciela posesji. Mężczyzna przyznał, że zabronione substancje pochodzą z założonej przez niego plantacji konopi, którą kilka miesięcy wcześniej zorganizował w pobliskim lesie.
Teraz grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.