Sunia została znaleziona, jest już zabezpieczona i przebywa w naszym schronisku, jest już czysta i jest jej ciepło jednak w oczach widać smutek.
Opiekunowie ze schroniska nazwali ją Merci.
Czasami nasza praca śni nam się po nocach, a podobno nic nie przeraża weterynarza. Takie widoki jak dzisiejsze zgłoszenie pozostaje w pamięci - mówią ze smutkiem pracownicy Wesołego Kundelka.
Komentarze (3)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.
rok temu | ocena +1 / -0
Mariusz
Takie rzeczy się zdarzały ,zdarzają i będę się zdarzyć nie powinna być to sensacja i jeszcze dla przypomnienia ,umiera człowiek a nie pies.
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +0 / -2
Ola
Brak słów:(
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń
rok temu | ocena +1 / -0
SzkodaMiśtyimłodych
?
Zgłoś
Odpowiedz
Oceń