- Przebudowa i modernizacja schroniska jest konieczna, ponieważ budynek jest mocno wyeksploatowany - uważa Ryszard Prędki, dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Problem ze ściekami
- Od wielu lat występują tu problemy związane z ograniczoną ilością wody, znaczną ilością ścieków, dużymi kosztami ogrzewania i zapewnieniem bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Stąd też konieczna jest modernizacja infrastruktury turystycznej, która będzie spełniać współczesne wymogi przeciwpożarowe, sanitarne i środowiskowe, a jednocześnie ograniczy koszty utrzymania do akceptowalnego poziomu i przyczyni się do ograniczenia zniszczeń w otoczeniu przyrodniczym - dodaje dyrektor.
Na deszczówkę
Głównym celem funkcjonowania obiektu pozostanie turystyka. Na potrzeby turystów ma być udostępniony taras, sala główna na parterze i sala na poddaszu oraz toalety.
Zgodnie z projektem w obiekcie powstanie piwnica z pomieszczeniami technicznymi urządzeń koniecznych dla funkcjonowania budynku w tym: kotłownia, piwnica wielofunkcyjna, oczyszczalnia ścieków oraz pomieszczenie, gdzie będzie gromadzona deszczówka.
Zadaszony taras
Na parterze powstanie m.in. dyżurka Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z pomieszczeniem pobytu straży Bieszczadzkiego Parku Narodowego, sala dla turystów, sale warsztatowe i gospodarcze dla GOPR i BdPN, toalety dla turystów oraz taras widokowy z wiatą.
Na poddaszu z kolei pomieszczenia socjalne dla obsługi obiektu i sala dla turystów.
Awaryjny nocleg
Obiekt po remoncie ma służyć jako miejsce odpoczynku podczas wędrówki, gdzie będzie można zjeść posiłek i skorzystać z toalety oraz w sytuacjach awaryjnych jako miejsce noclegowe.
- Nie przewidujemy funkcjonowania schroniska jako obiektu hotelowego pobytu ani dla turystów, ani dla innej grupy użytkowników. Stale przybywać tam będzie jedynie obsługa schroniska i dyżurni GOPR w okresie służby - mówi dyrektor Bieszczadzkiego Parku Narodowego.
Wrócą owce
Obiekt będzie wyposażony we własną oczyszczalnię ścieków i kotłownię na paliwo ekologiczne (olej rzepakowy). Na dachu zostaną zamontowane panele fotowoltaiczne - ma być więc nowocześnie, ale i z duchem czasu - ekologicznie.
W przyszłości w sąsiedztwie Chatki Puchatka mają powstać także nowe ścieżki przyrodnicze, dyrekcja chce też powrócić do wypasu owiec na połoninach.
Fot. Bieszczadzki Park Narodowy