W środę (2 października) przed godz. 20, oficer dyżurny brzozowskiej komendy otrzymał informację o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w Haczowie. Policjanci natychmiast pojechali na miejsce. Zastali tam praktycznie w całości uszkodzonego peugeota, który częściowo zajmował jeden pas ruchu. Kierowca uciekł z miejsca.
Zważywszy na to, że na wskutek tego zdarzenia kierowca mógł doznać poważnych obrażeń ciała, policjanci rozpoczęli jego poszukiwania. Wspólnie ze strażakami przeczesali pobliski teren, nie ujawniając rannej osoby.
W toku dalszych czynności ustalili właściciela peugeota oraz jego kierowcę. Okazało się, że mężczyzna wrócił do miejsca zamieszkania. Na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Mężczyzna został zatrzymany, był pijany. Badanie alkomatem wykazało ponad 1,5 promila w jego organizmie.
Funkcjonariusze ustalili, że w chwili zdarzenia 41-latek nie przewoził pasażerów. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty.
Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.