W sobotę (2 marca) w południe w Domostawie (powiat niżański), policjanci ruchu drogowego dali sygnał do zatrzymania kierowcy seata. Auto na chwilę zatrzymało się, po czym gwałtownie ruszyło. Funkcjonariusze rozpoczęli pościg.
- Kierowca pojazdu nie reagował na sygnały do zatrzymania. Jechał z dużą prędkością. Licznik w ścigającym go radiowozie dochodził do 130 km/h. W trakcie ucieczki kierowca wjechał na krawężnik i przebił oponę. Po przejechaniu około 2 kilometrów samochód zjechał w polną drogę - informuje KPP Nisko.
Kierowca seata zatrzymał się w lesie i zaczął uciekać pieszo. Funkcjonariusze zauważyli go, gdy próbował ukryć się za drzewami. Mężczyzna został zatrzymany. Badanie stanu trzeźwości wskazało ponad dwa promile alkoholu w organizmie.
50-latek z Domostawy stracił prawo jazdy. Jego pojazd został odholowany na parking strzeżony.