Z racji tego, że turniej odbywa się w godzinach wieczornych, okrzyknięto go mianem "nocnego". Zawody rozgrywano w kategorii "Oldboys", ale zawodnicy mimo upływu lat cieszyli się dobrą kondycją i prezentowali wysokie umiejętności piłkarskie. Mimo późnej pory kibice nie mieli czasu na choćby chwilę drzemki, bo mecze każdej z drużyn zapowiadały się niezwykle ciekawie.
Do rywalizacji przystąpiło sześć zespołów. O puchar wicemarszałka walczyły ekipy: Oldboys Nisko, Przyjaciele Kolbuszowa, Strumyk Malawa, Iskra Krzemień, Oldboys Przybyszówka oraz Kaziki Kolbuszowa. Organizatorzy podzielili zmagania na dwa etapy. Najpierw zawodnicy pojedynkowali się w dwóch grupach po trzy drużyny. Następnie dwa najlepsze zespoły grały ze sobą finał. - Nocny turniej zawsze stoi na wysokim poziomie zarówno sportowym, jak i organizacyjnym. Momentami bywa twardo, ale podchodzimy do tego pozytywnie. Wszyscy zawodnicy bardzo się szanują, staramy się grać cały czas "fair play". Konkurencja jest duża i na parkiecie nie ma taryfy ulgowej. Każdy przecież chce zwyciężyć – komentował kapitan Kolbuszowskich Kazików, Grzegorz Lenart.
Więcej w 11 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie