Na problem utrudnień związanych z parkowaniem na miejscach postojowych w okolicy kolbuszowskiego rynku uwagę zwrócił radny Dorian Pik.
Pismo do magistratu
Samorządowiec w tej sprawie interweniował w Urzędzie Miejskim w Kolbuszowej. - Zwracam się z uprzejmą prośbą o zwrócenie uwagi na powyższy problem straży miejskiej, a także na egzekwowanie przez strażników obowiązujących we wspomnianym miejscu przepisów, które pozwalają na parkowanie pojazdów jedynie przez dwie godziny - czytamy w piśmie skierowanym do magistratu.
Zdaniem radnego miejskiego, przyczyną tych problemów są m.in. kierowcy, dla których rynek jest miejscem spotkań do wspólnych dojazdów do pracy w kierunku Rzeszowa bądź Mielca. - Częstokroć wspomniani użytkownicy pozostawiają swoje samochody na całe dnie, doprowadzając do przepełnienia parkingów w godzinach, w których miejsca postojowe w mieście są najbardziej potrzebne mieszkańcom - stwierdza radny Pik.
Rajca apeluje do władz miasta, aby wzięły pod uwagę możliwość innego rozwiązania sygnalizowanych problemów. - Wydaje się być oczywistym, że wspomniane dwie godziny to dostateczny czas na załatwienie wszystkich spraw w okolicach rynku. Po tym czasie za zasadne wydawałoby się wprowadzenie opłat parkingowych - uważa radny z Kolbuszowej.
Co na to urząd?
Jak się okazuje, jeszcze w grudniu, poinformowano mieszkańców i przedsiębiorców z kolbuszowskiego rynku, że 30 grudnia 2018 upływa pięcioletni termin ważności projektu unijnego, w ramach którego zmodernizowano centrum miasta.
- Pismem z 17 grudnia zostali oni poinformowani o tym, że w związku ze zbliżającym się końcem okresu trwałości projektu w 2019 r. będzie możliwe wprowadzenie strefy płatnego parkowania na terenie parkingów przy rynku - odpisał radnemu wiceburmistrz Marek Gil.
Jak zaznaczył zastępca szefa gminy Kolbuszowa, proponowane rozwiązania będą przedmiotem konsultacji społecznych, a po uzyskaniu pozytywnych opinii społeczeństwa będą podstawą do podjęcia dalszych działań. Wiceburmistrz podkreślił również, że strefę płatnego parkowania może ustalić rada miejska na wniosek burmistrza. Wcześniej jednak taki wniosek muszą zaopiniować organy zarządzające drogą i ruchem na drodze.
Do tematu wrócimy.