Przez ostatnie dni odebraliśmy kilkanaście telefonów od mieszkańców całego powiatu kolbuszowskiego. Zgłaszali fatalny stan dróg, a właściwie to, że nie widzą na nich żadnego pługu. O to, jak minął ostatni weekend na drogach powiatowych, zapytaliśmy Eugeniusza Szczebiwilka, dyrektora ZDP w Kolbuszowej.
Pługi nie jeździły
Między innymi starostwo powiatowe podało numer kontaktowy, pod którymi można było interweniować w związku z nieodśnieżonymi drogami. Tyle tylko, że numer kieruje połączenie na telefon stacjonarny w budynku starostwa, więc nie można było się tam dodzwonić już w piątek (16 grudnia) po południu, po zamknięciu urzędu. Nie było też wyznaczonej osoby, która pełniłaby telefoniczny dyżur. Jeżeli ktoś próbował się dodzwonić, a były takie osoby, mają już odpowiedź, dlaczego nie mogły się z nikim połączyć.- W piątek po godz. 13 pługi wyjechały na wszystkie drogi i zostały one odśnieżone. W sobotę i w niedzielę sprzęt nie pracował - usłyszeliśmy od dyrektora. Na pytanie, skąd taki przestój, dowiedzieliśmy się, że "nie było potrzeby wyjazdu".
- Drogi są utrzymane w takim standardzie, jaki mamy założony i drogi są przejezdne - dodał nasz rozmówca. W rozmowie z Korso dyrektor zarządu dróg oburzył się na to, jak mieszkańcy mogą mówić, że droga jest nieprzejezdna.
Ani złotówki za odśnieżanie
Oburzenia na fatalny stan dróg powiatowych, m.in. w gminie Raniżów, nie krył jej wójt Władysław Grądziel. Poinformował, że sprawę zgłosił na policję, prosząc funkcjonariuszy o interwencję. Jolanta Skubisz-Tęcza, oficer prasowy KPP w Kolbuszowej, potwierdziła, że raniżowski wójt złożył zawiadomienie, a KPP przekazało sprawę zarządowi dróg, który jest za to odpowiedzialny.W rozmowie z nami Wójt Grądziel zaznaczył, że osobiście dopilnuje on tego, aby wykonawca, który zajmuje się odśnieżaniem dróg powiatowych na terenie gminy Raniżów, nie otrzymał za to wynagrodzenia.
- Ktoś, kto wygrał przetarg na odśnieżanie dróg powiatowych, nie powinien za to dostać ani złotówki i jeszcze zapłacić ludziom za poniesione szkody
- mówił wzburzony wójt.
Dodał on także, że co roku jest taka sama sytuacja i nikt nic z tym nie robi. Wspomniał on także, że gmina Raniżów utrzymuje swoje drogi gminne i odśnieża je regularnie. Ponadto czynny jest całodobowy numer alarmowy, pod który można dzwonić w razie nieprzejezdnych raniżowskich dróg gminnych.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.