Jan Puzio, radny z Raniżowa podejmując temat bezpieczeństwa na drodze wojewódzkiej przecinającej gminę Raniżów, podkreślił, że było to omawiane i poruszane wielokrotnie.
- mówił samorządowiec.
Dodał on także, że sołtys również poruszał ten temat na zebraniu wiejskim, a także mieszkańcy przy okazji innych spotkań.
- Temat jest bardzo ważny, bo wszyscy widzą, co się dzieje na tej drodze, ile samochodów, z jaką prędkością przejeżdżają. Mówi się też, że istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo, że ten ruch znacznie wzrośnie szczególnie tirów, ponieważ centrum logistyczne Biedronki ma być budowane w Sokołowie Małopolskim i będzie obsługiwało Podkarpacie i tiry będą przejeżdżać przez Raniżów, Zielonkę i Staniszewskie
- przekazał radny Puzio.
O pomyśle gminy, aby zamontować odcinkowy pomiar prędkości w Raniżowie, pisaliśmy w artykule: Kolejny odcinkowy pomiar prędkości w powiecie kolbuszowskim. Mamy odpowiedź od zarządcy drogi
- Podkarpacki Zarząd Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie informuje, że wniosek wójta gminy Raniżów w sprawie wprowadzenia na terenie gminy Raniżów odcinkowego pomiaru prędkości w ciągu drogi wojewódzkiej nr 875 został przekazany do Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego
- poinformowała jeszcze w ubiegłym roku Joanna Szarata, rzecznik prasowy PZDW w Rzeszowie.
Obwodnica się należy
Władysław Grądziel, wójt gminy Raniżów zaznaczył, że sprawa ta była bardzo gorąco omawiana w urzędzie i w gminie.
- Uważam, że to jest leczenie objawowe. Tutaj trzeba by było wdrożyć leczenie zasadnicze. Te tiry i tak będą jechać, mimo odcinkowego pomiaru prędkości, tylko wolniej. Raniżowowi należała się i w dalszym ciągu należy się obwodnica
- mówił dosadnie wójt.
- Jest to ewenement na całe Podkarpacie, bo ciąg zabudowań jest tak długi, Raniżów, Zielonka, Staniszewskie, Mazury, Zmysłów i ludzie przy drodze wojewódzkiej mają tę uciążliwość. Skoro jest w planach takie centrum logistyczne, to pogorszy sytuacje. Będziemy to argumentować w kolejnym piśmie. Oni odpowiedzieli nam w tym piśmie, że my to mamy jeszcze całkiem dobrze, że inni mają gorzej. Na te inne odcinki idą środki, a ten nasz jeszcze poczeka. Nie mówili, że to niemożliwe, ale jeżeli będą jakieś oszczędności, to będzie to brane pod uwagę
- tłumaczył wójt.
- No, chyba że gmina opłaci to urządzenie i przekaże im w prezencie. To kwota około pół miliona, przecież to jest czyjeś zadanie, nie nasze. Ja czuwam na tym, bo do planu województwa ja ciągle wpisuje obwodnicę Raniżowa i się ciągle upominam, Ja widzę, co się dzieje, te tiry jadą jeden za drugim rano, ja współczuje tym mieszkańcom, a lepiej nie będzie, a jeżeli powstanie centrum logistyczne to już będzie tragedia. Trzeba zrobić obwodnice i ciągle wpisujemy to do planu województwa. Jest problem, dobrze, że mieszkańcy i radni czuwają, jesteśmy za mieszkańcami
- dodał Grądziel.
Upominać się o bezpieczeństwo
Jan Puzio zauważył także, że należy walczyć o obwodnice, lecz jest to inne zadanie, dużo trudniejsze. Wspomniał on także, że odcinkowych pomiarów prędkości w skali kaju jest około 70 i obejmują one około 300 km dróg w Polsce.
- Gdyby takie zadanie udało się zrealizować, to by było dobrze. Nie jest to proste, ale temat bezpieczeństwa przy tej drodze musi być cały czas na tapecie i musimy na wszelkie sposoby się upominać i podnosić ten temat. Są perspektywy na dobudowanie kolejnych odcinków chodników, są miejsca, gdzie takie chodniki powinny się pojawić. Apeluje, żebyśmy o tej sprawie pamiętali i upominali się
- dodał Jan Puzio.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.