Cmolaski urząd chce zaciągnąć zobowiązanie w kwocie 350 tys. zł. Pieniądze wydane mają być na wykonanie projektów dotyczących zagospodarowania terenu na Złotej Górze w Ostrowach Tuszowskich. Mowa tu o budowie wieży widokowej. Kolejny z pomysłów dotyczy zaprojektowania przestrzeni i rekultywację Księżego Stawu w Cmolasie, wraz z budową małej infrastruktury. Trzeci najambitniejszy projekt dotyczy budowy domu pracy twórczej wraz z biblioteką i punktem informacji publicznej.
Eugeniusz Galek, wójt gminy Cmolas, wyjaśnił, że urząd ma szansę pozyskać nawet 20 milionów dofinansowania na te inwestycje.
- Prowadzę daleko idącą współpracę z księdzem proboszczem w tej materii, żeby zagospodarować rozwidlenie terenu, które jest pomiędzy drogą na Trzęsówkę a drogą na Jagodnik w Cmolasie, jak również księżego stawu wraz z małą infrastrukturą, bo jest tam powierzchnia w sumie z tym oczkiem wodnym około 1,20 ha
- mówił wójt i dodał: - Oczywiście też prowadzę daleko zaawansowane rozmowy w sprawie wybrania czy też przygotowania działki do zakupu, w celu przygotowania ewentualnie dobrego projektu, w następstwie czego i budowie wieży widokowej w Ostrowach Tuszowskich
Dom i biblioteka
Największym przedsięwzięciem ma być jednak budowa domu pracy twórczej w Cmolasie. To w nim znaleźć ma się m.in. biblioteka, która aktualnie znajduje się niedaleko zabytkowego kościołka. Budynek jest jednak stary i wymaga częstych poprawek czy remontów. We wspomnianym domu miałby się znaleźć także punkt informacji turystycznej.Póki co nie wiadomo, gdzie miałby znaleźć się wspomniany budynek.
- Tutaj ostatecznie też nie zostało wybrane miejsce. Jako że mamy istniejąca bibliotekę i tę działkę do ewentualnego zagospodarowania, jak również mogą być inne propozycje z państwa strony co do posadowienia tego obiektu w Cmolasie. Jak wszyscy znamy Cmolas, za bogato z terenami w centrum Cmolasu nie jest. Będziemy jednak rozmawiać, jaki wariant wybrać
- tłumaczył na sesji (11 sierpnia) Eugeniusz Galek i zaznaczył:
Myślę, że jest to zadanie, które warto zrobić, jako że są duże pieniądze do wzięcia w pierwszym etapie, a wchodząc w ten program, kolejny etap zwiększa pulę środków do wzięcia - zachęcał włodarz cmolaskiej gminy, zwracając się do rady gminy.
Rozmowy w kuluarach
Andrzej Zagroba, radny z Cmolasu, dopytywał, czy gmina ma uzgodnienia z właścicielem tego terenu, czyli z parafią. - Że możemy się podejmować prac projektowych i pytanie o podział kwoty. Czy mamy podział, ile, który projekt będzie kosztował? Odnośnie biblioteki, w kuluarach niejednokrotnie rozmawialiśmy o konieczności rozbudowy bądź budowy nowej biblioteki. Jest to bezdyskusyjne.Wiemy, że ten budynek jest bardzo wiekowy i pomimo wszelkich starań, jakie czyniła poprzednia i bieżąca dyrektor, odnośnie utrzymania w jak najlepszym stanie tego budynku, ten budynek technicznie odbiega od obecnych standardów - mówił samorządowiec, dodając, że cieszy go fakt, że ta inicjatywa nabiera rumieńców.
- Natomiast wiemy, że współcześnie projektując jakąkolwiek infrastrukturę, musimy brać pod uwagę jak największą uniwersalność tych obiektów. Dlatego w kuluarach rozmawialiśmy o potrzebie budowy biblioteki z funkcjonalnością świetlicy czy też innej podobnej funkcji. Dlatego bardzo ciekawi mnie ta koncepcja domu pracy twórczej
- zaznaczył radny Zagroba.
Ryszard Gaweł, radny z Ostrów Tuszowskich, także dopytywał wójta o inwestycję w swojej wsi, czyli o wieżę widokową. - Jak wójt wspomniał, inwestycja związana jest z zakupem działki. Czy zaczniemy od zakupu działki i czy projekt jest uzależniony od osiągnięcia terenu, na którym będzie budowa i czy ta kwota zawiera koszt zakupu działki? - prosił o wyjaśnienia.
Nie mając uzgodnień
Bernadetta Wolak-Posłuszny, radna z Cmolasu, zauważyła, że z wyjaśnień wójta wynika, że gmina chce przystąpić do prac projektowych, nie mając jeszcze na ten moment uzgodnień w zakresie miejsca realizacji tych projektów oraz nie mając uzgodnień w zakresie własności co do gruntów.
- Rozumiem, że będziemy projektowali na terenie parafii. To jest teren parafii, to tu na mój stan wiedzy środków unijnych nie będziemy w stanie wydatkować, na grunty, które nie są własnością gminy. Czy my idziemy w kierunku odkupu, wykupienia, jakiejś długoletniej dzierżawy tego terenu? W jakim zakresie funkcjonowanie domu pomocy twórczej będzie pokrywało się z funkcjonowaniem istniejącego w gminie Samorządowego Ośrodka Kultury, bo widzę tutaj zbieżność tych zadań. Czy będzie to połączone, czy będzie to jakaś zmiana w tym zakresie?
- przedstawiła swoje wątpliwości radna.
Czarno na białym
Eugeniusz Galek, wójt gminy, po raz kolejny podkreślił, że w domu pracy twórczej będzie funkcjonować biblioteka czy punkt informacji turystycznej. Dodał on, że jeżeli radni będą mieli jeszcze jakieś pomysły, chętnie się im przyglądnie. - Dlatego też dzisiaj o tym rozmawiamy, zawczasu, przygotowując się do tego zadania.Nie będzie kolizji pomiędzy Samorządowym Ośrodkiem Kultury a domem pracy twórczej - zapewnił szef cmolaskiej gminy, zaznaczając, że lwią częścią działalności domu będzie funkcjonowanie biblioteki.
- Nie ulega wątpliwości, że najlepiej się buduje i projektuje na terenach własnych, dlatego też, zanim pójdą prace projektowe, to muszą być uzgodnienia co do własności lub dzierżawy. Od parafii wielokrotnie żeśmy dzierżawili i inwestowali podobne sprawy i to funkcjonuje po dzień dzisiejszy, służąc mieszkańcom poszczególnych miejscowości
- tłumaczył Eugeniusz Galek, zapewniając, że zanim cokolwiek będzie zrobione, radni będą mieli przedstawione wszystko czarno na białym.
8 milionów na dom i wieżę
Wójt Galek zaznaczył, że największymi i najdroższymi inwestycjami będą dom pracy twórczej i wieża widokowa. W Ostrowach Tuszowskich całość inwestycji ma kosztować nie więcej niż 8 milionów złotych. Tyle samo ma kosztować budowa domu pracy twórczej.
- My nie wiemy do końca, jak duża będzie inflacja, jakie będą ceny materiałów, ale na dzień dzisiejszy takie kwoty w tym programie dla tych inwestycji zostały przyjęte
- mówił szef urzędu.
Radna Bernadetta Wolak-Posłuszny zaznaczyła, że wysłuchując wyjaśnień wójta, odnosi ona wrażenie, że urząd przesuwa i wydatkuje pieniądze, nie mając jeszcze pomysłu, koncepcji i żadnych twardych faktów czy uzgodnień odnośnie tych realizacji.
- Wójt mówi o podpowiedziach, o sugestiach. Rozumiem, że to ma się odbyć przez pracami projektowymi? Stąd pytanie, kiedy planowane jest takie spotkanie robocze z radnymi czy innymi osobami, które byłyby zaangażowane, zainteresowane tymi inwestycjami, żeby takie ustalenia, podpowiedzi, sugestie zebrać. Żeby te inwestycje były na tyle uniwersalne, które zapewniałyby nam realizacje potrzeb kilku instytucji i organizacji i dawały szeroką uniwersalność. Mam szczególnie na myśli dom pracy twórczej. Stąd pytanie, czy jest planowane jest jakieś spotkanie? - dopytywała przedstawicielka mieszkańców.
Szeroka współpraca
Eugeniusz Galek zaprosił radnych, aby mając swoje pomysły i spostrzeżenia, spotkali się z nim celem omówienia wszystkiego raz jeszcze.
- Nie wyobrażam sobie, żeby złotówka została wypuszczona na przetarg, kiedy nie mamy uzgodnionego miejsca, czyli terenu, jak również uzgodnienia tego, co chcemy zrobić. Ja przyjąłem tę kwotę, jaka jest po tej analizie aktualnej sytuacji. Czy to się pokryje w kosztach, zobaczymy po przetargach. Chciałbym dokładnie wszystko uzgodnić w szerokiej współpracy
- zapewnił wójt.
