Na terenie gminy Kolbuszowa jedna trzecia zawartych związków małżeńskich w minionym roku to śluby cywilne. Tekst przysięgi, przed urzędnikiem państwowym, wyrecytowało w sumie 30 par.
Za każdym razem oświadczenie zaczynające się od "Świadomy praw i obowiązków wynikających z założenia rodziny..." wypowiadano w urzędzie przy ul. Obrońców Pokoju w Kolbuszowej. Zwykle są to soboty. - W dni ustawowo wolne od pracy ślubów nie dajemy - wyjaśnia Ewa Gul - Czachor, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Kolbuszowej.
Nie zawsze jednak przysięgę trzeba składać w urzędzie. Od kilku lat narzeczeni mogą wybrać sobie miejsce, w którym zawrą związek małżeński. Taka opcja jednak dodatkowo kosztuje - extra 1000 zł + standardowe 84 zł za sporządzenie aktu małżeństwa.
W minionym roku, po raz pierwszy, ślubu poza USC udzieliła Jadwiga Stec z Majdanu Królewskiego. - Było to w domu weselnym "Weranda" w Komorowie - mówi urzędniczka z ponad 35-letnim stażem pracy i dodaje, że zgodnie z przepisami, ślubu może udzielić tylko na terenie swojej gminy.
Więcej w aktualnym Korso