reklama
reklama

W blokach przy ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej ogrzewają mieszkania farelkami. - Jak w średniowieczu - alarmuje mieszkanka

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso Kolbuszowskie - zdjęcie poglądowe.

W blokach przy ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej ogrzewają mieszkania farelkami. - Jak w średniowieczu - alarmuje mieszkanka - Zdjęcie główne

Zdaniem mieszkanki w blokach panuje zbyt niska temperatura, a spółdzilenia mieszkaniowa nie chce włączyć ogrzewania. Jak jest faktycznie? | foto Archiwum Korso Kolbuszowskie - zdjęcie poglądowe.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIZdaniem mieszkanki w blokach przy ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej panuje zbyt niska temperatura, a spółdzielnia mieszkaniowa nie chce włączyć ogrzewania, przez co jest konieczność używania farelek. Jak jest faktycznie? O to pytamy prezesa Józefa Rybickiego.
reklama

Nasza redakcja odebrała dzisiaj (poniedziałek, 9 października) telefon od zaniepokojonej mieszkanki bloków przy ul. Jana Pawła II w Kolbuszowej. Jej zdaniem w mieszkaniach jest za zimno, a o włączeniu ogrzewania nikt z kierownictwa spółdzielni nie myśli.

Farelka zamiast grzejników

Jak słyszymy, problem dotyczy również bloków na ul. Partyzantów. Kobieta podkreśla, że w blokach mieszkają również malutkie dzieci, które potrzebują znacznie więcej ciepła niż dorośli.

- Jest zimno już prawie tydzień czasu. Okres grzewczy powinien rozpocząć się, jak temperatura spada do 15 stopni. Dzisiaj jeszcze gorzej zapowiadają. Prezes od tygodnia dobija wodę do grzejników, ale jeszcze jej nie puścił do ogrzewania

- alarmuje nasza rozmówczyni i dodaje:

- Starszy człowiek to jeszcze się ubierze i przetrwa, ale jeśli ma ktoś dziecko 5-miesięczne, to jak. Mam wnuka, który ma niecały rok. Syn wyciągnął farelkę i tak ogrzewają mieszkanie. W średniowieczu można tak grzać, a nie w dzisiejszych czasach.

Prezes: Kotłownie pracują od rana

Mieszkanka zaznacza, że to oni utrzymują spółdzielnię, a nie na odwrót. - Każdy płaci za siebie - podsumowała krótko. W tej sprawie skontaktowaliśmy się z Józefem Rybickim, prezesem spółdzielni mieszkaniowej. Jak jest faktycznie?

- Dzisiaj od rana kotłownie w spółdzielni mieszkaniowej pracują i dostarczają ciepło dla mieszkańców do wszystkich bloków

- powiedział w rozmowie z nami. 

Nasz rozmówca dodał, że mieszkańcy powinni sprawdzić grzejniki, odkręcić je, a w każdym mieszkaniu powinno być już ciepło. Ten zaznacza, że informacja z prośbą o odkręcenie grzejników miała pojawić się na klatkach schodowych już tydzień temu.

Jak to często bywa po sezonie letnim, zapowietrzyła się instalacja. - Od tygodnia uzupełnialiśmy wodę, powinno być wszystko w porządku - podkreśla Rybicki, tłumacząc, że jeśli zimno będzie się utrzymywało, to ogrzewanie będzie włączone cały czas.

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama