– Jestem z gminy Raniżów i kiedy jadę coś załatwić w urzędzie, mam spory problem. Tam nie można w ogóle zaparkować. Samochody stoją, ale urzędników – powiedziała nam w rozmowie telefonicznej (10 czerwca) mieszkanka gminy. Sprawie postanowiliśmy się przyjrzeć.
Mają swój parking
Jak powiedziała nasza Czytelniczka, to gminni urzędnicy zajmują większość miejsc przed urzędem. – Łatwo to zauważyć, bo o wpół do czwartej ten parking jest już pusty – przekonywała kobieta. –urzędnicy swój parking mają z tyłu za urzędem gminy. Tam jest zaparkowanych codziennie cztery, pięć, góra sześć samochodów, więcej nie. Większość ich aut stoi im „przed nosem” – stwierdziła kobieta.
Więcej w Korso nr 24/15.06.2016