reklama

Trener Sokoła: Spodziewaliśmy się trudnego meczu i do przerwy te obawy się potwierdziły

Opublikowano:
Autor:

Trener Sokoła: Spodziewaliśmy się trudnego meczu i do przerwy te obawy się potwierdziły - Zdjęcie główne

Gracze Sokoła (na granatowo) cieszyli się w miniony weekend ze zgarnięcia trzech punktów.

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI Nie popisali się w Łańcucie, ale pokazali się z bardzo dobrej strony w meczu z JKS-em Jarosław. Zawodnicy Sokoła Kolbuszowa przygotowują się do meczu z Karpatami Krosno.
reklama

W miniony weekend zespół Sokoła zmierzył się na własnym boisku z JKS-em Jarosław. Kolbuszowska drużyna miała pomysł na ten mecz. – Nasz plan taktyczny był taki, by stanąć twardo w defensywie i poczekać na to, co zaproponuje rywal. Nasz cały plan jednak szybko runął, bo JKS zdobył bramkę na 0:1 już w pierwszej minucie i trzeba było ruszyć do odrabiania straty – wspomina Waldemar Mazurek, trener Sokoła. Jarosławianie zaskoczyli nasz zespół i nie pozwalali na zbyt wiele w pierwszych 45. minutach gry. – Pierwsza połowa wyglądała w naszym wykonaniu słabo – przyznaje Mazurek.

Sokół musiał ruszyć do odrabiania strat od razu po zmianie stron. Dynamiczny Krystian Bik, który wrócił niedawno do gry po kontuzji, wywalczył rzut karny, którego na gola zamienił Kornel Kołacz. Za moment nasz zespół objął prowadzenie, bo sprytnie zachował się Kamil Aab. Po jego strzale zespół wyszedł na prowadzenie, którego nie oddał do końcowego gwizdka. Nasz zespół przeważał, w kolejnych minutach stwarzał sobie dobre sytuacje do podwyższenia wyniku. Drugi raz w polu karnym rywali faulowany był K. Bik. Drugiego karnego na gola zamienił Roman Ilnicki. 

W ostatnich minutach Sokół mógł zdobyć kolejne bramki. Szanse mieli Szymon Urbaniak, Brian Dziedzic, Tomasz Wargacki.

– Najczęściej ich strzały bronił bramkarz – wspomina Mazurek. Dobry mecz zaliczył Kamil Aab, dla którego był to wyjątkowy pojedynek, bo jest wychowankiem Sanu Jarosław, a w JKS-ie Jarosław grał przez kilka sezonów.

– Wykazał się. W drugiej połowie grał jak typowy "napadzior". Rozpychał się, mocno walczył, zdobył piękną bramkę i miał też udział przy jednym z rzutów karnych

– zaznacza Mazurek.

Dla Sokoła pokonanie JKS-u to powód do radości, bo jarosławski zespół to ekipa ze ścisłej czołówki rozgrywek czwartej ligi. – Spodziewaliśmy się trudnego meczu i do przerwy te obawy się potwierdziły. Zaraz po przerwie chłopaki wyszli do walki z odpowiednią mobilizacją i szybko ustawiliśmy sobie mecz "pod siebie" – zaznacza trener Sokoła.

– Szukając słabszych punktów w JKS-ie, uznaliśmy, że mogą mieć problemy w defensywie. Świetnie napędzał nasze akcje Krystian Bik, za grę w drugiej połowie zasłużyliśmy na oklaski

– ocenia Mazurek.

W kolbuszowskiej drużynie nadal grać nie mogli: obrońca Bartek Darłak (kara 5 meczów za obrazę sędziego meczu z Izolatorem Boguchwała) oraz kontuzjowany napastnik Krzysztof Szymański. Nie wiadomo, czy ten drugi będzie mógł grać w meczu przeciwko Karpatom Krosno. – Raczej nie – ocenia Mazurek.

Dla Sokoła ta wygrana była swego rodzaju "oczyszczeniem" po kiepskim występie przeciwko Stali Łańcut (wyjazdowa porażka 1:4). – Wyglądaliśmy fatalnie w I połowie. Rywal stłamsił nas siłą fizyczną. Zawodnicy Stali byli do wyżsi, mocniejsi, aż przykro było patrzeć. Każdy stały fragment gry był ogromnym zagrożeniem dla naszej bramki – zaznacza trener Sokoła. – Co prawda, lepiej wyglądaliśmy w drugiej połowie, ale występu w Łańcucie, jako takiego, nie możemy zaliczyć do udanych – podkreśla trener Sokoła.

Przed kolbuszowskim zespołem ważny mecz z Karpatami Krosno. – Fajnie, że przygotowuje się do niego po zwycięskim meczu, we względnie komfortowych warunkach. Nie musimy się bać tego rywala, znamy swoją wartość. W Krośnie umiała wygrać Polonia, ostatnio punkty urwali im Czarni Trześń – zaznacza Mazurek.

Tak było w ostatniej kolejce (23/24 października)

Sokół Kolbuszowa Dolna – JKS Jarosław 3:1 (0:1)

Bramki: Kołacz 47-karny, Aab 51, Ilnicki 65-karny - Cardenas 1.

Sokół: K. Mazurek – P. Dziedzic, Remut, Ilnicki, Szkolnik – Bik (74 Wargacki), Miśko, Kołacz, Ogiba (46 Miazga), K. Dziedzic (60 B. Dziedzic) - Aab (80 Urbaniak)

POZOSTAŁE WYNIKI: Orzeł Przeworsk – Błękitni Ropczyce 3:0, Wisłok Wiśniowa – MKS Kańczuga 4:0, Stal II Mielec – Piast Tuczempy 4:1, Polonia Przemyśl – Głogovia Głogów Małopolski 0:2, Czarni Trześń – Karpaty Krosno 1:1, Ekoball Sanok – Stal Łańcut 1:1, Legion Pilzno – Izolator Boguchwała 2:1, Bieszczady Ustrzyki Dolne – Wiązownica 0:5, Igloopol Dębica – Sokół Kamień 1:4.

Sokół w ligowej tabeli z dorobkiem 21 punktów zajmuje 9. miejsce.

W najbliższej kolejce (30/31 października): Karpaty Krosno – Sokół KD (s. 14). 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama