W trakcie sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu Tomasz Buczek, europoseł związany z Konfederacją, zdecydowanie skrytykował działania Unii Europejskiej względem Ukrainy.
Buczek zwrócił uwagę na liczne kontrowersje związane z pomocą dla Ukrainy, a także odniósł się do historycznych i ekonomicznych aspektów relacji polsko-ukraińskich. Jego wystąpienie nie przeszło bez echa – zakończyło się bowiem wyłączeniem mu mikrofonu.
- Polska uczyniła już wiele dla Ukrainy. Po wybuchu wojny przyjęliśmy do naszych domów prawdziwych uchodźców wojennych. Daliśmy im świadczenia socjalne takie same, jakie otrzymywali nasi rodacy. Dostali dostęp do polskiej opieki medycznej na takich samych prawach, jak obywatele Unii Europejskiej. Z zasobów naszej armii przekazaliśmy m.in. czołgi i samoloty bojowe warte miliardy euro. Nie oczekiwaliśmy w zamian nic, prócz zwykłej uczciwości wobec prawdy historycznej. Nie dostaliśmy nawet tego. Na skutek błędnej polityki Unii Europejskiej otrzymaliśmy w zamian destabilizację polskiego rynku rolnego, nieuczciwą konkurencję dla polskich transportowców i to, co najbardziej boli - dalszą blokadę ekshumacji i godnego pochówku dla moich rodaków zamordowanych przez ukraińskich szowinistów na Wołyniu
- grzmiał Buczek podczas sesji plenarnej Europarlamentu w Strasburgu, nie kryjąc swojej frustracji i dodał:
- Ukraina traktowana jest dzisiaj przez Unię Europejską na równi z państwami członkowskimi zawsze wtedy, gdy chodzi o udzielenie jej pomocy. Natomiast normy i wymogi dotyczące produkcji rolnej czy ratowania klimatu Ukrainy już nie obowiązują. Chętniej byśmy pomagali Ukrainie i byłoby nam łatwiej to czynić, gdyby nasze rolnictwo i nasz przemysł miały takie same warunki funkcjonowania jak firmy i gospodarstwa rolne na Ukrainie, które nie muszą ponosić kosztów chorej polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Oczekujemy takich samych zasad dla Polski, jakie posiadają na rynku unijnym obywatele ukraińscy.
ZOBACZ WIDEO:
Wyłączenie mikrofonu podczas takiego wystąpienia nie umknęło uwadze członków Konfederacji, gdzie skomentowano: „Wyłączanie mikrofonu kiedy mówi się prawdę w Parlamencie Europejskim to już standard”. Wypowiedź Buczka wywołała szerokie reakcje, nie tylko w Polsce, ale i na arenie międzynarodowej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.