- Igrzyska LZS pod względem poziomu sportowego w zasadzie nie odbiegają od rywalizacji w mistrzostwach Polski. W Spale na podium stawali w medaliści lipcowych i sierpniowych mistrzostw Polski do 18 i 20 lat – zaznacza Bogdan Karkut, trener i prezes kolbuszowskiej Tiki-Taki. - Nazwa Ludowe Zespoły Sportowe jest tu nieco myląca, bo kojarzy się z małymi miejscowościami, a nawet dla większości ludzi pewnie z klubami z B czy A klasy – dodaje Karkut. Tymczasem członkami Zrzeszenia LZS i uczestnikami igrzysk są kluby z wielu cenionych, dużych ośrodków, m.in. z Białegostoku, Radomia, Zamościa, Tarnowa, Piły czy Białej Podlaskiej.
Więcej w 35 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie