Czym jest szczęście? - Wszystko zależy od tego, co jest ważne dla danej osoby - mówi Jolanta Dragan, etnograf z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. - Dla gospodarzy szczęściem były dobre plony oraz zdrowe zwierzęta gospodarskie. Urodzajny rok był gwarancją dobrobytu dla całej rodziny. Dla młodych osób powodzenie oznaczało dobre zamążpójście. Jeszcze nie tak dawno ślub z chłopakiem, którego sobie upatrzyła, był szczęściem dla każdej panny - zaznacza nasza rozmówczyni.
Ranne wstawanie
Już od wigilijnego poranka podejmowano liczne działania, które miały zapewnić szczęście w nadchodzącym roku. - Trzeba było jak najwcześniej wstać. Jeśli ktoś długo leżał, ryzykował trudnymi żniwami spowodowanymi położeniem się zboża. Od samego rana wszyscy byli zajęci. Gospodyni przygotowywała wieczerzę, natomiast gospodarz wykonywał niezbędne prace gospodarskie, gdyż w dni świąteczne bezwzględnie nie można było pracować. Pracowicie spędzona Wigilia była bardzo ważna, ponieważ dzięki temu w nadchodzącym roku wszyscy będą mieli pracę, co oznaczało dostatek w gospodarstwie – wyjaśnia Jolanta Dragan.
Więcej w 51 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie