reklama

Te zwyczaje przechodzą do historii

Opublikowano:
Autor:

Te zwyczaje przechodzą do historii - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIPrzed nami święta Bożego Narodzenia. Z tym niezwykłym czasem związanych jest wiele tradycji i obrzędów. Niektóre z nich są przekazywane z pokolenia na pokolenie, inne zostały już zapomniane. Jednak najważniejszym celem każdego zwyczaju było zapewnienie sobie szczęścia. W jaki sposób starano się zapewnić sobie powodzenie w przyszłym roku?

Czym jest szczęście? - Wszystko zależy od tego, co jest ważne dla danej osoby - mówi Jolanta Dragan, etnograf z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. - Dla gospodarzy szczęściem były dobre plony oraz zdrowe zwierzęta gospodarskie. Urodzajny rok był gwarancją dobrobytu dla całej rodziny. Dla młodych osób powodzenie oznaczało dobre zamążpójście. Jeszcze nie tak dawno ślub z chłopakiem, którego sobie upatrzyła, był szczęściem dla każdej panny - zaznacza nasza rozmówczyni.

Ranne wstawanie
Już od wigilijnego poranka podejmowano liczne działania, które miały zapewnić szczęście w nadchodzącym roku. - Trzeba było jak najwcześniej wstać. Jeśli ktoś długo leżał, ryzykował trudnymi żniwami spowodowanymi położeniem się zboża. Od samego rana wszyscy byli zajęci. Gospodyni przygotowywała wieczerzę, natomiast gospodarz wykonywał niezbędne prace gospodarskie, gdyż w dni świąteczne bezwzględnie nie można było pracować. Pracowicie spędzona Wigilia była bardzo ważna, ponieważ dzięki temu w nadchodzącym roku wszyscy będą mieli pracę, co oznaczało dostatek w gospodarstwie – wyjaśnia Jolanta Dragan.

Więcej w 51 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE