Edukacja zdrowotna to przedmiot, który ma uczyć dzieci i młodzież dbania o kondycję fizyczną, zdrowe odżywianie, higienę psychiczną oraz podstawy profilaktyki zdrowotnej. Ministerstwo Edukacji podkreśla, że wprowadzenie zajęć wynika z potrzeby dostosowania szkoły do wyzwań współczesności – m.in. rosnącej liczby problemów zdrowotnych u młodzieży, takich jak nadwaga, stres czy uzależnienia.
Kontrowersje wśród rodziców
Nowy przedmiot od początku wzbudza mieszane emocje. Wiele środowisk rodzicielskich wyrażało obawy co do treści zajęć oraz tego, kto będzie je prowadził. Zgodnie z przepisami edukacja zdrowotna nie jest przedmiotem obowiązkowym – rodzice mogą złożyć rezygnację z uczestnictwa swoich dzieci w zajęciach. Dyrektorzy szkół z powiatu kolbuszowskiego przyznają, że dopiero po 25 września będzie wiadomo, ilu uczniów faktycznie zdecyduje się na uczestnictwo.
Organizacyjne wyzwania
Najwięcej problemów może pojawić się w praktyce, czyli przy układaniu planu lekcji. – W założeniu edukacja zdrowotna miałaby odbywać się na pierwszej lub ostatniej lekcji, ale w dużych szkołach nie zawsze będzie to możliwe – podkreśla jeden z dyrektorów. Co więcej, uczniowie, którzy nie zdecydują się na uczestnictwo w zajęciach, nie mogą w tym czasie pozostawać bez opieki. To oznacza, że szkoły będą musiały zorganizować dla nich inne formy aktywności, by uniknąć „okienek”.
Redaktor naczelny tygodnika Korso Kolbuszowskie oraz portalu korsokolbuszowskie.pl. Z Agencją Wydawniczo-Reklamową Korso związany od 2018 roku.
Dziennikarz z pasji i zamiłowania, zawsze otwarty na potrzeby mieszkańców oraz sygnały od Czytelników. Blisko lokalnych spraw, chętnie podejmuje tematy ważne dla społeczności. Kontakt: tel. 519 132 924, mail: bposluszny@korso.pl
Komentarze (0)