Kolbuszowscy strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze budynku w Cmolasie o godzinie 12:40. Na miejscu pojawiło się 7 zastępów straży pożarnej: dwa zastępy JRG (GBA i SHD) oraz jednostki OSP z Cmolasu, Ostrów Tuszowskich, Hadykówki, Kolbuszowej Dolnej i Nowej Wsi. W akcji brało udział 28 strażaków ochotniczej i państwowej straży pożarnej. Pisaliśmy o tym tutaj: Pożar w Cmolasie. Tak wyglądała akcja gaśnicza [ZDJĘCIA - WIDEO]
ZOBACZ NASZĄ RELACJĘ WIDEO Z POŻARU:
Jak informuje nas w piątek (8 listopada) mł. bryg. Paweł Tomczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Kolbuszowej, ogniem objęty był cały budynek o wymiarach 15x10 metrów, który spłonął wraz z całym wyposażeniem. Straty oszacowano na kilkaset tysięcy złotych. Strażacy zdołali uratować dwa psy przebywające w kojcu, które ewakuowali z zagrożonego obszaru. Zagrożony był także budynek mieszkalny, dlatego podano strumienie wody, aby ograniczyć promieniowanie cieplne i zapobiec dalszemu rozprzestrzenieniu się ognia. Działania zakończono o godzinie 16.
- Osób poszkodowanych nie było. Mieszkańcy byli poza budynkiem. Ustaleniem przyczyny pożaru zajmie się prawdopodobnie policja
- mówił wczoraj w rozmowie z nami mł. bryg. Łukasz Skała, dowódca zmiany JRG PSP Kolbuszowa, który kierował akcją gaśniczą.
Kierowcy dzwonili na numer alarmowy. Po drodze krajowej nr 9 Rzeszów-Kolbuszowa biegły konie [WIDEO]
Mł. asp. Adrian Kocój z Komendy Powiatowej Policji w Kolbuszowej w piątkowy ranek poinformował nas, że aktualnie prowadzone jest postępowanie w tej sprawie. Policjanci podejmują działania mające na celu wyjaśnienie okoliczności tego zdarzenia. Wstępne ustalenia wskazują, że do pożaru nie przyczyniły się do niego osoby trzecie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.