W czwartek (22 sierpnia), tuż przed godziną 16, policjanci z Kolbuszowej podczas patrolu w Ostrowach Tuszowskich (gm. Cmolas) na środku jezdni zauważyli siedzącego motocyklistę. Mundurowi podeszli, aby udzielić mu pomocy. Wówczas od 66-latka wyraźnie wyczuli woń alkoholu.
Policjanci niezwłocznie poddali mężczyznę badaniu alkomatem. Wynik nie pozostawiał wątpliwości - miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu. W rozmowie z funkcjonariuszami mężczyzna przyznał, że chwilę wcześniej stracił równowagę i panowanie nad motocyklem, co doprowadziło do upadku.
Z uwagi na stan nietrzeźwości oraz okoliczności zdarzenia, funkcjonariusze natychmiast odebrali mu prawo jazdy. 66-latek został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie spędził całą noc. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzuty związane z prowadzeniem pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Jak informuje mł. asp. Adrian Kocój z KPP w Kolbuszowej, mężczyzna przyznał się do winy, a jego sprawa zostanie teraz skierowana do sądu, który zadecyduje o dalszym losie motocyklisty. Całe zdarzenie pokazuje, jak poważne konsekwencje mogą wyniknąć z decyzji o prowadzeniu pojazdu pod wpływem alkoholu.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.