Szef powiatu kolbuszowskiego zapewniał radnych podczas ostatniej sesji (27 maja), że cały czas trwają starania, aby ponownie uruchomić oddział chorób wewnętrznych. Interna w Kolbuszowej nie działa już od kilku miesięcy. Obecnie na drugim piętrze prowadzone są szczepienia przeciwko Covid-19.
Jak mówił podczas obrad starosta Kardyś, prowadzone są rozmowy z lekarzami. Niestety mimo pewnych ustaleń, wciąż brakuje specjalistów, którzy podjęliby się pracy na oddziale wewnętrznym. Starosta zwrócił uwagę, że wpływ na ten stan rzeczy ma m.in. położenie kolbuszowskiego szpitala. Znajduje się on między dużymi ośrodkami jak np. Mielec, Rzeszów, Stalowa Wola czy Tarnobrzeg.
- Robimy wszystko, żeby internę odbudować - zapewniał radnych Józef Kardyś. Jak przyznał, ciężko patrzy się mu na niedziałający oddział.
- Serce mnie bolało, uwierzcie mi, kiedy poszedłem na szczepienie i widziałem oddział pusty. To jest bolesny widok, kiedy się inwestuje, kiedy człowiek chce, żeby to przynosiło dochody. To jakby zakład ktoś wybudował i stałby pusty. To boli
- mówił o swoich odczuciach włodarz powiatu kolbuszowskiego.
Więcej przeczytasz w aktualnym numerze Korso Kolbuszowskie >>>
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.