Problem starych, rozwalających się domów zgłosił jeszcze podczas wrześniowej sesji sołtys Mazurów. - Działki, na których te domostwa się znajdują albo nie mają właściciela, albo ich właścicielem jest skarb państwa. Chciałbym tę sprawę rozwiązać i dokończyć – powiedział Jan Adamczyk i dodał, że w tym problemem powinien zająć się urząd gminy.
Problem z własnością
Jak zaznaczył sołtys Adamczyk, starych opuszczonych budynków na terenie gminy Raniżów nie brakuje. - Dokładnie na wprost mojego domu jest taka rozwalająca się rudera. Jej właściciel nie reaguje na moje usilne prośby. Przy okazji okazało się, że działka, na której znajduje się ta chałupa, jest działką skarbu państwa, a właścicielem budynku jest ktoś inny - wyjaśnił. - Trzeba podjąć jakieś działania, żeby te sprawy uregulować albo zabezpieczyć jakimś płotem metalowym te domostwa, bo stwarzają niebezpieczeństwo. Jakby się tam coś kiedyś przytrafiło, to będzie tylko nieszczęście – ostrzegał gospodarz Mazurów.
Nikt z obecnych na sesji samorządowców nie zabrał jednak głosu. Po ponad miesiącu od sesji o komentarz poprosiliśmy wójta gminy. Czy urząd gminy zamierza coś w tej sprawie zrobić?
Więcej w 46 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie