reklama

Sezon Sokoła Kolbuszowa Dolna od A do Z [część 1.]

Opublikowano:
Autor:

Sezon Sokoła Kolbuszowa Dolna od A do Z [część 1.] - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCISezon 2019/20 za nami. Szczęśliwie kolbuszowski Sokół został na poziomie czwartej ligi, podsumowujemy jego sezon w formie alfabetu.

  • A jak Andrzej. Tak ma na imię popularny "Olek", prezes i główny sponsor Sokoła Kolbuszowa Dolna. Andrzej Skowroński wraz z bratem Markiem prowadzi firmę "Delta", produkującą folie przemysłowe. Biznes nieźle się kręci, dlatego od lat Sokół jest mocno dotowany przez Skowrońskich.

  • B jak boisko. Plac gry w Kolbuszowej Dolnej jest jednym z najlepszych na Podkarpaciu. Dzięki temu z Sokołem w okresach przygotowawczych często grać chcą zespoły z wyższych lig. W poprzednim roku gościła m.in. Stal Rzeszów.
     
  • C jak Cach – Michał. Lewonożny zawodnik wzmocnił Sokół w zimowej przerwie. Gracz ten ma na koncie występy na poziomie trzeciej ligi w barwach Resovii. Do naszej drużyny przyszedł po słabszym okresie w Błękitnych Ropczyce, ale już w swoim pierwszym występie, przeciwko Startowi Pruchnik, zdobył gola.
     
  • D jak Dorian Pik. Obecny spiker Sokoła to wychowanek Kolbuszowianki. Jako zawodnik najlepszy czas miał, gdy występował właśnie w Sokole, na poziomie ligi okręgowej. Był skutecznym napastnikiem, potrafił w sezonie zdobyć kilkanaście bramek. W rozgrywkach 2006/07 miał na koncie 16 goli.
     
  • E jak entuzjazm. Na trybunach czuć go było w wielu spotkaniach. Przy dobrej pogodzie, na mecze przychodziło sporo ludzi. Fanów Sokoła zniechęcić mogła jednak wysoka porażka u siebie z KS-em Wiązownica, czyli już trzecioligową drużyną.
     
  • F jak fart. Sokołowi do lepszych wyników brakowało przede wszystkim umiejętności, dyscypliny, ale czasem też szczęścia. W paru meczach zespół tracił punkty w końcowych minutach, gdy wydawało się, że rywal nie ma już argumentów. Z drugiej strony fartownym można nazwać utrzymanie Sokoła w czwartej lidze.
     
  • G jak gole. W osiemnastu kolejkach zespół Sokoła zdobył ich 27, z czego aż 9 w jednym meczu – ze Stalą II Stalowa Wola.
     
  • H jak historia. Sokół powstał 53 lata temu. Drużyna piłkarska nie istniała nieprzerwanie. Podwaliny pod obecny zespół zostały zrobione w 2000 roku, gdy Sokół rozpoczął walkę w C klasie. Pierwszym trenerem był Bogdan Wójcicki, popularny "Wujek". Kolbuszowska drużyna szybko dotarła do poziomu ligi okręgowej, już w 2005 roku. Do czwartej ligi weszła 13 lat później.
     
  • I jak inwestycje. W ostatnich sezonach obiekt w Kolbuszowej Dolnej został doposażony m.in. w nowe ogrodzenie i oświetlenie. Teraz gdy gmina musiała uciąć dotacje, wyzwaniem będzie pokrycie bieżących kosztów. I tak trzeba będzie mocno oszczędzać.
     
  • J jak jakość. Brakowało jej szczególnie w grze obronnej Sokoła. Pomóc miały zimowe wzmocnienia, ale... trudno teraz ocenić, czy były trafione, bo w pierwszym meczu o punkty nie było widać poprawy.
  • K jak Kozioł - Mateusz. Wieloletni podstawowy bramkarz Kolbuszowianki, z czasów czwartej ligi, podniósł rywalizację w bramce Sokoła w pierwszej rundzie. Sprowadzony z Izolatora Boguchwała Dawid Kaszuba, czując oddech starszego kolegi, musiał od siebie więcej wymagać. Kozioł zaliczył cztery ligowe mecze i jeden w okręgowym Pucharze Polski. Wielu dziwiło się, czemu stracił miejsce w składzie, po udanym występie w Sanoku, gdzie miał duży udział wywalczeniu cennego punktu (wynik 0:0).

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE