reklama

Rowerem do Fatimy

Opublikowano:
Autor:

Rowerem do Fatimy - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCIStanisław Frankiewicz na blisko miesiąc porzucił kościelne organy i przesiadł się na rower. 67-letni mężczyzna pokonał około trzy i pół tysiąca kilometrów, aby w setną rocznicę objawień fatimskich oddać pokłon Matce Bożej. - To było niesamowite przeżycie – mówi zadowolony kolbuszowianin.

Pan Stanisław, choć nieśmiało się do tego przyznaje, jest już weteranem rowerowych pielgrzymek. Jego przygoda z objeżdżaniem na dwóch kółkach miejsc świętych trwa blisko 10 lat. - Zaczęło się od wypadów po Polsce. Bardzo lubiłem i często odwiedzałem Sanktuarium Matki Bożej w Leżajsku czy Sanktuarium Matki Bożej na Jasnej Górze. Z Kolbuszowej do Częstochowy mamy około 250 kilometrów, więc nie jest to znowu tak dużo - uśmiecha się mężczyzna. Z czasem pojawiła się propozycja pielgrzymowania poza granice kraju. - Zadzwonił do mnie kolega i powiedział, żebym zaczął jeździć z Akcją Katolicką Diecezji Rzeszowskiej. Pomyślałem, czemu nie i i tak to się zaczęło – dodaje nasz rozmówca.

Więcej w 33 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE