- Wniosek motywujemy troską o bezpieczeństwo naszych dzieci i wszystkich uczestników ruchu drogowego w tym rejonie miasta - argumentują autorzy petycji.
"Ślepa" ulica
Jak podkreślają rodzice, obecna sytuacja prowadzi do wielu niebezpiecznych zdarzeń, które należy wyeliminować, aby nie doprowadzić do tragedii. Petycja ta została skierowana na komisję skarg, wniosków i petycji. Radni uznali, że ich argumenty są słuszne. - Ze względu na niewielką liczbę miejsc postojowych i parkingowych większość rodziców i opiekunów przedszkolaków zatrzymuje samochody bezpośrednio na ulicy - uzasadniali członkowie komisji.
Zwrócili uwagę na to, że ul. Kolejowa jest "ślepa". Na jej końcu znajduje się zakład produkcji betonów i jest tam ciągły ruch samochodów ciężarowych. Radni zgodzili się z rodzicami i opiekunami, że trzeba dołożyć wszelkich starań, aby na wskazanej ulicy zadbać o bezpieczeństwo jej użytkowników.
Zacząć w tym roku
W tej sprawie głos zabrał radny Józef Fryc. Jak powiedział, temat budowy zatok postojowych i parkingu został przedyskutowany na komisji oświaty. Fryc podkreślił, że przegłosowanie wniosku przez radnych nie będzie problemem, zaczyna się on w momencie, kiedy na tę inwestycję trzeba będzie znaleźć pieniądze w budżecie na 2020 rok.
- Ta inicjatywa mieszkańców toczy się już od wielu lat - podkreślił Józef Fryc. Jak wyjaśnił, schody zaczęły się, kiedy jeden z kolbuszowskich przedsiębiorców chciał wykupić teren przy ul. Kolejowej, aby rozszerzyć swoją działalność gospodarczą. - Wtedy komisja oświaty rady miejskiej nie wyraziła zgody, aby sprzedać to przedsiębiorcy - przypomniał Fryc.
Samorządowcy decyzję argumentowali tym, że intencją rady i komisji w tamtym czasie było to, aby zabezpieczyć teren pod miejsca parkingowe. - Myślę, że przez ostatnie 10 lat pogorszyła się sytuacja na ul. Kolejowej - podkreśił radny - Tam na prawdę potrzebne są wolne miejsca parkingowe, aby można było poprawić stan bezpieczeństwa - dodał Fryc.
Radny Józef Fryc na grudniowej sesji rady miejskiej prosił o wsparcie tej inicjatywy. - Proszę także burmistrza o wymyślenie jakiegoś sposobu, w tym trudnym roku budżetowym, aby ta inwestycja miała przynajmniej swój początek - apelował Fryc.
Decyzja radnych
Rację swojemu przedmówcy przyznał radny Mirosław Kaczmarczyk. Przypomniał on, że mieszkańcy w formie petycji interweniowali u komisji skarg, wniosków i petycji. Po gruntownej analizie została ona jednogłośnie pozytywnie zaopiniowana przez komisję. - Mamy nadzieję, że jest już plan poprawy bezpieczeństwa, który w roku 2020 będzie mile widziany - skwitował Kaczmarczyk.
Podczas ostatniej sesji w roku 2019 samorządowcy uznali prośbę autorów petycji za zasadną. Pozostaje czekać na pierwsze kroki samorządowców w realizacji prośby mieszkańców.
