- Zawsze jak popada deszcz, to ta ulica jest w fatalnym stanie. Normalnie błoto po kostki. Po zaparkowaniu samochodu na tej ulicy, trudno jest przejść i dostać się na targ - argumentuje nasz rozmówca. Mężczyzna dodaje, że parking znajdujący się przy cmentarzu w czwartki (dni targowe) nie sprawdza się. - Ten parking jest za mały i trzeba parkować na tej ulicy. Wszyscy muszą chodzić przez tę kałużę z błotem - wyjaśnia i dodaje, że na cotygodniowy targ przybywa bardzo dużo ludzi nie tylko z terenu gminy Raniżów. - A czy tak ma wyglądać wizytówka gminy? - dopytuje mieszkaniec.
Było tam gorzej
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy Edwarda Warzochę, sołtysa Raniżowa. Zdaniem gospodarza sołectwa problem nie jest tak poważny, jak przedstawia go nasz Czytelnik. - Błoto jest wszędzie tam, gdzie nie ma asfaltu, czyli tam, gdzie drogi są żwirowe albo piaskowe i przy odrobinie deszczu zawsze się tak dzieje - mówi Edward Warzocha i dodaje, że jedynym rozwiązaniem problemu jest wykonanie drogi asfaltowej.
Sołtys wyjaśnia, że droga, w sprawie której interweniuje mieszkaniec, była kiedyś w gorszym stanie. - Jeszcze za wójta Niemczyka były takie doły, a wszyscy na stadion przyjeżdżali, więc zrobiliśmy ten kawałek - tłumaczy.
Gospodarz Raniżowa proponuje, aby ci, którzy do stanu ul. Sportowej mają zastrzeżenia, parkowali w innym miejscu. - Ten parking przed gimnazjum jest pusty, więc tam można sobie zaparkować - radzi Edward Warzocha i dodaje: - Niech ten ktoś, kto ma problem, weźmie sobie buty gumowe i jak wysiądzie z auta, to niech je ubierze, a jak przyjdzie do auta z powrotem, to ściągnie i tyle.
Jak mówi sołtys Warzocha, mieszkańcy mają teraz większy "apetyt" na drogowe inwestycje. - Jest też taka sprawa, że teraz to wszyscy chcieliby od razu asfalt, bo zrobiło się w gminie parę dróg asfaltowych. Tym mieszkańcom mówię wtedy, że jakby poprzedni wójt zrobił tyle dróg, co ten obecny, to byłby już koniec z tymi drogami.
Więcej w 46 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie