reklama
reklama

Przez to zginęły niewinne istoty. Strzelać czy nie strzelać? [SONDA - ROZMOWA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Archiwum Korso/Canva.com

Przez to zginęły niewinne istoty. Strzelać czy nie strzelać? [SONDA - ROZMOWA] - Zdjęcie główne

Przez to giną zwierzęta. Strzelać czy nie strzelać w Sylwestra? | foto Archiwum Korso/Canva.com

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCISylwestrowa noc to moment, który od lat kojarzy się z hukiem fajerwerków, wystrzałem petard i kolorowym spektaklem na niebie. Przejście ze starego do nowego roku celebrujemy z rozmachem, a fajerwerki stały się symbolem radości i noworocznych nadziei. Jednak za tą tradycją kryje się mroczna strona, która co roku wywołuje kontrowersje i staje się przedmiotem licznych dyskusji. Na końcu artykułu znajdziecie sondę na temat strzelania w Sylwestra.
reklama

Wiele osób, świętując, zapomina, że huk petard to prawdziwe cierpienie dla zwierząt, szczególnie psów. Ich słuch jest znacznie bardziej wrażliwy niż ludzki, przez co dźwięk wybuchu jest dla nich nie tylko irytujący, ale wręcz przerażający. Właściciele czworonogów co roku apelują o rozwagę – psy w panice uciekają, wpadają pod samochody lub doznają ataków paniki, które mogą mieć poważne konsekwencje zdrowotne. Weterynarze podkreślają, że szczególnie starsze i chore zwierzęta przeżywają ten okres wyjątkowo ciężko.

reklama

Na celowniku zwierzęta gospodarskie i dzikie

Nie tylko domowi pupile cierpią przez sylwestrową zabawę. Zwierzęta gospodarskie, takie jak konie czy krowy, potrafią się płoszyć i w panice niszczyć ogrodzenia, a czasem nawet ranić siebie nawzajem. Dla dzikich zwierząt huk petard jest szczególnie traumatyczny. Ptaki w popłochu wylatują ze swoich gniazd, często ulegając wypadkom lub umierając z wycieńczenia. Badania wskazują, że głośne wybuchy wpływają na rytm życia wielu gatunków, zakłócając ich naturalne zachowania.

reklama

Zabite konie w sylwestrową noc 

Przypomnijmy, że w sylwestrową noc, kiedy żegnaliśmy 2021, a witaliśmy 2022 rok, stado spłoszonych konii biegało w panice po ulicach powiatu kolbuszowskiego. Kierowca, jadący drogą krajową nr 9 w Hadykówce potrącił śmiertelnie dwa konie i odjechał. Policja przez kilka dni poszukiwała sprawcy. Ten zgłosił się na policję. To nie był jedyny wypadek z udziałem spłoszonych koni tej nocy.

Jak ustalili funkcjonariusze, zwierzęta uciekły z jednej ze stadnin, znajdujących się na terenie gminy Kolbuszowa. Z informacji przekazanych przez właścicielkę stadniny wynikało, że zwierzęta prawdopodobnie zostały spłoszone przez odgłosy odpalanych petard, przerwały ogrodzenie i uciekły. Jak ustalono, na pastwisku znajdowało się ponad 20 koni, które rozbiegły się w różnych kierunkach.

reklama

Stada, w liczbie od kilku do kilkunastu zwierząt, widziane były m.in. w miejscowościach Hucisko, Trześń, Nowa Wieś, Kosowy i Cmolas. Funkcjonariusze kilkukrotnie tego wieczoru interweniowali w związku z tymi zgłoszeniami. W poszukiwaniu koni uczestniczyli także strażacy.

Około godz. 20, policjanci patrolujący drogę relacji Kolbuszowa - Niwiska, napotkali pięć koni, które udało im się bezpiecznie doprowadzić do stadniny.

- Około godz. 21, funkcjonariusze interweniowali w Trzęsówce, gdzie mieszkanka tej miejscowości, zgłosiła zdarzenie z udziałem zwierząt. Z relacji kobiety wynikało, że jadąc przez Trzęsówkę, zauważyła stado koni. Kierująca toyotą zatrzymała się, niestety kilka zwierząt uderzyło w jej samochód. Na szczęście ani jej, ani jadącemu z nią pasażerowi nic się nie stało

reklama

- przekazali wówczas policjanci. 

Do kolejnego zdarzenia doszło przed godz. 22 w Hadykówce, na krajowej 9. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący samochodem, potrącił dwa konie i odjechał z miejsca zdarzenia. Jeden z koni zginął na miejscu, drugi decyzją lekarza weterynarii, z uwagi na obrażenia, został uśpiony. Policjanci ustalili świadków zdarzenia i podjęli czynności mające na celu ustalenie kierowcy. Jak się okazało na leżące na jezdni w Hadykówce zwierzę, najechał jeszcze kierowca audi. W wyniku tego zdarzenia uszkodził swój pojazd. Mężczyzna nie odniósł obrażeń.

2 stycznia 2022 r. około godz. 20, do kolbuszowskiej jednostki zgłosił się 19-latek.

- Mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego przyznał, że to on kierował samochodem i zderzył się ze zwierzętami w Hadykówce. Mężczyzna wyjaśnił, że w seata, którym kierował, uderzył koń, a on wystraszył się i odjechał z miejsca zdarzenia. 19-latek poinformował również, że kiedy dowiedział się, że funkcjonariusze szukają kierowcy, który uczestniczył w zderzeniu ze zwierzętami w Hadykówce, postanowił sam zgłosić się na policję

- informowałą przedstawicielka kolbuszowskiej policji.

Alternatywa dla tradycyjnych petard 

Na przestrzeni ostatnich lat coraz więcej miast i organizacji wprowadza inicjatywy mające na celu ograniczenie huku podczas sylwestrowej nocy. Coraz popularniejsze stają się pokazy laserowe, które są efektowne, a jednocześnie bezpieczne dla zwierząt. Coraz więcej osób decyduje się także na ciche fajerwerki, które ograniczają hałas, a wciąż oferują imponujące efekty wizualne.

Jak pomóc zwierzętom?

Jeśli nie chcemy rezygnować z tradycyjnego świętowania, możemy podjąć kroki, by zminimalizować negatywne skutki dla zwierząt:

  • Zabezpieczmy domowe pupile – zapewnijmy im bezpieczne, ciche miejsce, w którym będą mogły się schronić. Możemy także skonsultować się z weterynarzem w sprawie leków uspokajających.
  • Unikajmy strzelania w pobliżu gospodarstw i lasów, gdzie huk może płoszyć dzikie zwierzęta.
  • Poinformujmy sąsiadów o planowanych wystrzałach, by mogli przygotować swoje zwierzęta na tę wyjątkową noc.
Sylwester to czas radości i świętowania, ale warto zastanowić się, czy nasze tradycje muszą odbywać się kosztem cierpienia tych, którzy nie potrafią się bronić. Może zamiast huku petard wybrać ciche fajerwerki lub wziąć udział w zorganizowanych, bezpiecznych pokazach? Niech 2025 rok przyniesie nam nie tylko nowe nadzieje, ale i większą świadomość wobec tych, którzy dzielą z nami ten świat.

Rozmowa z weterynarzem

Co zrobić, żeby im pomóc, aby jak najmniej odczuły stres? Odpowiedzi na to pytanie pomógł nam znaleźć lekarz weterynarii z jednej z kolbuszowskich lecznicy.

Czy da się przygotować psa, że hałasy to nic złego?

- Oczywiście, że się da. Jednak wymaga to dużo pracy i systematyczności. Jeżeli będziemy włączać psu podprogowe dźwięki naśladujące fajerwerki, wtedy jest szansa, że się oswoi. A później stopniowo zwiększać natężenie. Warto się z tą sprawą zwrócić do behawiorysty.

Co zatem zrobić, żeby pies możliwie dobrze zniósł sylwestrowy czas?

- Jest kilka sposobów. Jako lekarze weterynarii będziemy zalecać preparaty farmakologiczne. Jest wiele różnych preparatów w postaci tabletek, żeli  czy zawiesin doustnych i każdy z właścicieli na pewno znajdzie coś dla swojego pupila. Tonizują one układ napięcia nerwowego i wtedy pies jest bardziej wyciszony i rozluźniony. Łatwiej będzie mu znieść tę niecodzienną sytuację.

Tabletki dla psa są dobrym rozwiązaniem?

- Jeżeli pies będzie się tak stresował, że będzie trząsł się, dyszał i się ślinił, to warto mu tego oszczędzić. Nie dotyczy to oczywiście psów, u których objawy lękowe są bardzo mało nasilone lub żadne.

Zatem jak je stosować? 

- Trzeba przyjść wcześniej do lecznicy, wiedzieć, ile piesek waży. Poinformować nas, czy były już podawane takie środki i jak na nie reagował. Warto wiedzieć, co mu służy. Zadaniem podawanych preparatów jest wyciszenie psa. Jednak takie tabletki działają tylko kilka godzin. Dobrze by było dać je troszeczkę wcześniej niż przed wyjściem na bal. Warto je podać już dzień wcześniej, kiedy nastawienie psa jest neutralne i nie jest jeszcze podenerwowany. Oczywiście trzeba kontynuować podawanie preparatów przez cały okres, w którym pragniemy utrzymać stan wyciszenia, czyli do sylwestrowego wieczoru. Wtedy efekt działania będzie bardziej przez nas pożądany.

Wspomniała pani, że jest kilka sposobów, czy zatem możemy spróbować stworzyć pieskowi jakieś spokojne miejsce w domu? Czy zamykanie psa w mniejszym pokoju albo łazience ma sens?

- Jest wiele sposobów, które albo są działaniami uzupełniającymi lub alternatywnymi dla preparatów farmakologicznych. Możemy włączyć głośniej muzykę lub nastawić głośniej telewizor, aby zagłuszyć wystrzały. Wtedy pies do końca nie wie, co słyszy. Zaleca się jednak, aby właściciel był w domu. Prawdą jest, że my zazwyczaj źle postępujemy z naszymi psami. Uczymy je niejako bać się. Powiedzmy, że piesek pierwszy raz słyszy takie huki. I co my wtedy robimy? Głaszczemy pieska, bo on jest taki biedny, przytulamy go, bo się trzęsie. W ten sposób nieświadomie nagradzamy go za to, że się boi. Właściwszym postępowaniem jest, kiedy właściciel nie wzmacnia jego strachu, czyli swoim zachowaniem pokazuje, że nic złego się nie dzieje. Innym bardzo fajnym sposobem jest "ciasne ubranie". Wtedy receptory skórne są stymulowane, pies czuje się bezpieczniejszy. Są to takie taśmy, alternatywnie można go dość ciasno obwiązać szalikiem.

Szukając informacji, co zrobić, aby moje pieski jak najmniej się bały strzałów, przeglądarka internetowa powiedziała mi hasło: kojące feromony. Co to takiego?

- Feromony z listwy mlecznej, czyli to, co podczas karmienia przez jego matkę działa kojąco na szczeniaczka. Mogą być one w formie dyfuzorów, chusteczek czy obroży. Można próbować, jednak każdy pies będzie na to inaczej reagować. Na pewno to pomaga i w żaden sposób nie otępia psa ani mu nie szkodzi.

Co w przypadku kiedy pies zostaje sam w domu w noc sylwestrową?

- Najlepiej nie zostawiać mu do dyspozycji całego domu. Znaleźć spokojne miejsce najdalej od okien w środku domu lub w łazience, gdzie nie będzie widział błysków. Jeżeli jest to pomieszczenie z oknami, należy je szczelnie pozasłaniać, żeby pupil nie widział błysków. Dobrą opcją jest zostawienie głośniej muzyki. Zamknąć zwierzaka, żeby nie miał możliwości biegać od okna do okna. Kiedy ktoś ma więcej niż jednego psa, warto pomyśleć o tym, aby ich podzielić. Właściciel musi zaobserwować, jak jego psy reagują w sytuacjach stresowych. Wszystko zależy od charakteru, kiedy są dwa nerwowe psy i jeden boi się bardziej od drugiego, to lepiej ich rozłączyć. W innej sytuacji kiedy jeden z nich jest stabilny emocjonalnie, to lepiej ich nie rozdzielać. Wtedy on może być wzorem spokoju dla tego drugiego.

A co z pieskami, które są na zewnątrz? 

- Najlepiej wziąć je do domu. Tylko trzeba się zastanowić, czy większym stresem nie będzie nowe otoczenie niż wystrzały. Oczywiście można też zamknąć w garażu lub innym pomieszczeniu gospodarczym. Jeżeli mamy psa, o którym wiemy, że się boi, a wystrzały słychać już od rana, to lepiej darować sobie dłuższe spacery. Ostatni, krótki, spacer powinien się odbyć na długo przed północą. Niech zostanie do rana w domu. Piesek może długo wytrzymać ze swoją potrzebą. Wychodząc z nim, sprawdźmy dziesięć razy, czy obroża jest dobrze zapięta i nie schodzi z głowy, czy szelki są dobrze dopięte. Zróbmy wszystko, aby nas pies nie uciekł. Mocno wystraszony pies nie zareaguje na nasze przywołanie, ucieknie i w amoku strachu może przebiec bardzo duże odległości.

Podobno kong, czyli zabawka do gryzienia i do wypełnienia smakołykami, bardzo odstresuje psa i może go zająć.

- Kong to gumowa zabawka, zazwyczaj wypełniona czymś smacznym, którą pies liże i gryzie. Pies, który jest zestresowany, nie będzie chciał nic lizać i gryźć. Jeżeli jednak podamy ją odpowiednio wcześniej i pies się wciągnie, i będzie się nią bawił, to jest szansa, że nie zwróci uwagi na wystrzały i zapomni o strachu.

Czy przed sylwestrem da się oswoić psa z hałasem? 

- Teoretycznie jest to możliwe, najlepiej skorzystać w tym celu z pomocy behawiorysty Trzeba na to zadanie poświęcić trochę czasu, na pewno nic nie zdziałamy 3 dni wcześniej, ale jest to możliwe.

Czy przyzwyczajenie psa od szczeniaka do różnego rodzaju huków jest dobre? 

-  Wszystko jest dobre, co służy naszemu psu i przyzwyczaja go do życia w naszym świecie. Pamiętajmy, że nie tylko z okazji sylwestra psiak narażony jest na stres związany z niespodziewanymi odgłosami.

reklama
SONDA

Czy w Polsce powinno się wprowadzić całkowity zakaz używania fajerwerków i innych materiałów pirotechnicznych?

Zagłosowało 40 osób
Zagłosuj
Głosy można oddawać od 30.12.2024 od godz 10:58
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama