reklama
reklama

Przejęli ich grunty pod budowę chodnika przy drodze krajowej nr 9. Mieszkańcy wciąż czekają na odszkodowania

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: K. Ząbczyk

Przejęli ich grunty pod budowę chodnika przy drodze krajowej nr 9. Mieszkańcy wciąż czekają na odszkodowania - Zdjęcie główne

Przejęli ich grunty pod budowę chodnika przy drodze krajowej nr 9. Mieszkańcy wciąż czekają na odszkodowania. | foto K. Ząbczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCITrwają intensywne prace związane z budową chodnika przy drodze krajowej nr 9 od Kolbuszowej Dolnej aż do Zarębek. Grażyna Halat, sołtys Kolbuszowej Dolnej, podkreśla, że mieszkańcy są bardzo zadowoleni. Jednak właściciele gruntów wciąż czekają na odszkodowania.
reklama

Jak informował Bartosz Wysocki, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Rzeszowie (GDDKiA), chodnik powstaje na odcinku Zarębki – Kolbuszowa Dolna, w ciągu drogi krajowej nr 9. Długość traktu dla pieszych to 2,7 km.

Chodnik wykonany jest z nawierzchni bitumicznej i z kostki brukowej (w zależności od odcinka). Jego szerokość to 2 metry. Wykonawcą prac jest firma MG Infrastruktura. Umowa została podpisana końcem 2022 roku na kwotę 3,863 mln zł. Zakończenie prac planowane jest  na koniec tego roku. O inwestycji pisaliśmy w artykule: Chodnik od Kolbuszowej Dolnej do Zarębek przy DK9 na ukończeniu. - Mieszkańcy są bardzo zadowoleni - mówi sołtys Grażyna Halat [ZDJĘCIA]

Wyburzenia i wykupienia 

Budowa chodnika wymagała pozyskania terenów przyległych. W związku z tym inwestor wykupywał części gruntów od mieszkańców, a co za tym idzie, w niektórych miejscach usuwane były ogrodzenia czy wycinane drzewa i krzewy. W jednym z takich przypadków wyburzony został stary, drewniany i opuszczony dom, znajdujący się przy DK9. 

Czekają na odszkodowania 

Mieszkańcy, którzy musieli oddać cześć swoich gruntów, wciąż czekają na odszkodowania. Część z nich przyznaje, że powinno się to odbyć jak najszybciej, ponieważ do końca roku nie zdążą wykonać chociażby nowego płotu.

- Chodnik powstał, oczywiście jest to słuszna inwestycja, ale wciąż czekamy na informację o odszkodowaniach za oddane grunty

- mówią mieszkańcy. 

Tą sprawą zgodnie z ustawą zajmuje się Urząd Wojewódzki w Rzeszowie.

- Aktualnie właściciele wywłaszczanych nieruchomości nie otrzymali jeszcze odszkodowań, niemniej jednak 22 lipca rzeczoznawca majątkowy oddał pierwszą partię operatów szacunkowych, określających wartości nieruchomości

- poinformował Bartosz Gubernat, rzecznik prasowy wojewody podkarpackiego. - Tym samym po weryfikacji operatów szacunkowych w najbliższym czasie (przełom lipca/sierpnia) urząd będzie zawiadamiał właścicieli o możliwości zapoznania z zebranym materiałem dowodowym w postępowaniach o ustalenie wysokości odszkodowania - dodał przedstawiciel wojewody.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama