Na miejscu wciąż pracuje kilkadziesiąt zastępów z pobliskich miejscowości, a także zastępy z ościennych powiatów.
- Hala produkcyjno-magazynowa folii o wymiarach około 25 m na 70 m całkowicie uległa spaleniu, razem ze znajdującymi się w nich maszynami
- informuje Marcin Wieczerzak, rzecznik prasowy PSP w Kolbuszowej.
- Zostały obronione trzy sąsiednie budynki magazynowe. Pożar wybuchł w nocy. Zgłoszenie otrzymaliśmy o 1.20. Nie było wtedy pracowników w środku
- dodaje przedstawiciel kolbuszowskiej straży.
W akcji, w kulminacyjnym momencie, brało udział 30 zastępów straży pożarnej, łącznie z jednostkami Ochotniczych Straży Pożarnych.
Strażaków z naszego powiatu wspierali funkcjonariusze PSP z Rzeszowa, Ropczyc, Mielca, Stalowej Woli, Tarnobrzega i Łańcuta.
- Cały czas działania trwają. Na miejscu pracuje jeszcze kilkanaście zastępów. Dogaszamy pożar. Trwają prace rozbiórkowe hali
- mówi Marcin Wieczerzak, a zapytany przez nas o prawdopodobną przyczynę pożaru dodaje:
- Ciężko mi na tę chwilę coś powiedzieć. To był bardzo trudny pożar. Przed nami jeszcze dużo pracy
Droga (ul. Sokołowska) jest cały czas nieprzejezdna. Policja kieruje na objazdy przez małą obwodnicę Kolbuszowej i Weryni, na Dzikowiec oraz na Kłapówkę.
- Policjanci zabezpieczają miejsce zdarzenia. Po tym jak strażacy zakończą działania, będą prowadzone dalsze czynności przez funkcjonariuszy KPP w Kolbuszowej
- mówi Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik kolbuszowskiej policji8