Natężony ruch, szybko poruszające się samochody i brak działań zmierzających do ułatwienia i zwiększenia bezpieczeństwa dla pieszych. Radna Barbara Bochniarz interweniowała w tej sprawie. Napisała interpelację skierowaną do Urzędu Miejskiego w Kolbuszowej.
Chodnik na metr szeroki
Radna Barbara Bochniarz zwróciła się z prośbą o zamontowanie progu zwalniającego wraz z przejściem dla pieszych przy ul. Piłsudskiego w Kolbuszowej na odcinku pomiędzy ul. Krakowską a ul. Nowe Miasto. Jak zaznaczyła, na wspomnianym odcinku samochody poruszały się z nadmierną prędkością.
- Dowodem były liczne uszkodzenia płotów oraz ścian domów - zaznaczyła radna. Dodała, że na tym odcinku chodniki były wąskie. Miejscami nie miały nawet metra szerokości, co dodatkowo zwiększało niebezpieczeństwo przechodniów i rowerzystów.
Radna argumentowała zasadność swojej petycji. Zaznaczała, że mieszkańcy obawiali się poruszać się po tym odcinku drogi, gdyż samochody ocierały się praktycznie o przechodzących. - Sytuację pogarszała olbrzymia liczba pojazdów, szczególnie ciężarowych, które traktowały tę ulicę jako objazd ronda przy ul. Rzeszowskiej - napisała.
Za wąski chodnik
Radna Barbara Bochniarz nie musiała długo czekać na odpowiedź. Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej, po kilku dniach odpowiedział na pismo w sprawie zamontowania progu zwalniającego wraz z przejściem dla pieszych przy ul. Piłsudskiego na odcinku pomiędzy ul. Krakowską a ul. Nowe Miasto.
Interpelacja radnej trafiła do rozpatrzenia przez Komisję Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Kolbuszowej. Podczas ostatniej (27 kwietnia) rady miejskiej radna Barbara Bochniarz dopytywała o ustalenia komisji. W tej samej sprawie głos zabrała także Barbara Szafraniec, która poparła wniosek swojej samorządowej koleżanki.
- Na pewno próg zwalniający rozwiązałby tam sprawę. Tam jest niebezpiecznie, szczególnie na odcinku obok opuszczonego domu przy skrzyżowaniu z Nowym Miastem, tam jest bardzo wąski chodnik. Mieszkańcy zwracali uwagę, że idąc tam z dziećmi, w zasadzie nie mieszczą się na chodniku z wózkiem - argumentowała radna.
Komisja zadecydowała
- Może ograniczenie prędkości, może próg zwalniający, może bardziej systematyczna kontrola policji, takie rozwiązania sugerowali mieszkańcy - podkreśliła radna Barbara Szafraniec.
Do tematu odniosła się Dorota Borkowska-Lehman, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej, Dróg i Transportu. Z przekazanych informacji dowiedzieliśmy się, że odbyło się posiedzenie komisji w terenie, w składzie czteroosobowym: Lucyna Guściora, dyrektor powiatowego zarządu dróg, Łukasz Bajek z KPP w Kolbuszowej, Władysław Wachnicki, przedstawiciel kolbuszowskiego starostwa i kierownik Borkowska-Lehman.
- Ustaliliśmy, że przy ul. Piłsudskiego w tym miejscu, w którym jest teraz przejście dla pieszych, czyli przed skrętem do rehabilitacji, będzie wyniesione przejście dla pieszych. Radna Barbara Bochniarz złożyła do nas pismo poparte dużą liczbą podpisu mieszkańców
- zaznaczyła kierownik Referatu Dróg i Transportu w kolbuszowskim urzędzie miasta. Dorota Borkowska-Lehman dodała, że pozytywnej opinii doczekał się także wniosek, aby na wysokości Nowego Miasta powstało przejście dla pieszych.
- Na całej długości nie możemy zamontować żadnych pomiarów prędkości, bo nie mamy takiej rangi i mocy, to należy do generalnej dyrekcji. Progów zwalniających też nie możemy montować w związku z tym, że tę drogę uczęszczają autobusy - podkreśliła Dorota Borkowska-Lehman i dodała: - Projektant dostał już ustalenia ze strony przedstawicieli kolbuszowskiego magistratu. Teraz musimy cierpliwie czekać na wstępny projekt, który zostanie radnym zaprezentowany.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.