reklama

Podwójne diety dla radnych i sołtysów w powiecie kolbuszowskim. Czy to zgodne z prawem? 

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Posłuszny

Podwójne diety dla radnych i sołtysów w powiecie kolbuszowskim. Czy to zgodne z prawem?  - Zdjęcie główne

14 stycznia w Raniżowie odbył się coroczny zjazd sołtysów z całego powiatu kolbuszowskiego | foto Bartosz Posłuszny

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI W samorządach w powiecie kolbuszowskim zasiadają osoby, które pełnią podwójną funkcję, za co otrzymują dodatkowe pieniądze. Czy to zgodne z prawem? Z tym nie chciał zgodzić się wójt gminy Śniadowo. Włodarz zwrócił się ze swoimi wątpliwościami co do zasadności podwójnej "wypłaty" do podlaskiej izby obrachunkowej.
reklama

Osoby, które zasiadają radach gmin i miast mogą być równocześnie gospodarzami w swoich sołectwach. Zgodnie z przyjętą uchwałą przez gminnych i miejskich radnych takie osoby otrzymują podwójną dietę. 

- Czy podwójna dieta dla radnych i sołtysów się należy? Jak widać budżety gminne są na tyle elastyczne, że nawet małe samorządy stać na takie finansowe gratyfikacje

- mówi nasz Czytelnik z gminy Kolbuszowa. 

Sołtysi sami dokładnie wiedzą, jaką pracę wykonują na rzecz swojej wsi i mieszkańców, którzy wybrali go na szefa danego sołectwa. To pierwsza osoba, do której zwracają się ze swoimi problemami mieszkańcy. 

 

W gminach w powiecie kolbuszowskim odbywa się to na tej zasadzie, że radni dostają dietę za pracę w samorządzie, jak i za obowiązki wynikające z pełnienia funkcji sołtysa. W niektórych przypadkach dodatkowym źródłem jest wynagrodzenie z tytułu poboru podatków lokalnych. Należy podkreślić, że nie każdy z sołtysów zajmuje się podatkami. Często jednak najbliższe osoby z rodziny takie jak np. żona sołtysa jest inkasentem. 

Czy radny, który jest sołtysem, ma prawo do podwójnej diety? Z tym nie chciał zgodzić się wójt Białegostoku. Włodarz zwrócił się ze swoimi wątpliwościami co do zasadności podwójnej "wypłaty" do podlaskiej izby obrachunkowej. W odpowiedzi usłyszał, że za łącznie tych dwóch funkcji nie powinno być dwóch diet.

Sąd administracyjny, jak podaje serwis samorządowy PAP, wskazał, że dieta stanowi ekwiwalent utraconych korzyści lub poniesionych nakładów i w żadnym razie nie jest wynagrodzeniem za pełnioną funkcję.

- Sąd podkreślił, że wykonywanie mandatu radnego czy pełnienie funkcji sołtysa nie następuje w ramach stosunku pracy, są to bowiem funkcje pełnione społecznie i dla dobra lokalnego społeczeństwa

- czytamy na stronie samorządowego serwisu. 

Radni i sołtysi w powiecie kolbuszowskim

W gminie Kolbuszowa podwójne diety otrzymują:

  • Grażyna Halat z Kolbuszowej Dolnej,
  • Barbara Draus z Przedborza, 
  • Grażyna Maziarz z Nowej Wsi,
  • Stanisław Rumak z Widełki,
  • Zbigniew Pytlak z Weryni.

Oprócz diety radnego wynoszącej co miesiąc 838,50 zł (zwykły radny), sołtys otrzymuje dodatkowe 500 zł miesięcznie.  

W gminie Raniżów, Dzikowie i Cmolas nie ma osób, które pełniłyby podwójną funkcję - były zarazem radnymi i sołtysami. 

W gminie Niwiska taką osobą Adam Chlebowski, gospodarz wsi Hucina, który zasiada także w Radzie Gminy Niwiska. W 2023 roku, oprócz diety radnego (600 zł), otrzyma dodatek za bycie sołtysem w wysokości 524 zł. 

W gminie Dzikowiec w samorządzie są dwie osoby, które pełnią równocześnie funkcję sołtysa i radnego. Są to Eugeniusz Panek z Lipnicy i Józef Gancarz z Mechowca. Dieta sołtysa wynosi 400 zł. To dodatek do tej, którą radni otrzymują za udział w sesjach i komisjach 350 zł (szeregowy radny) - za jedną obecność. Zgodnie z uchwałą, sołtysowi, który jednocześnie sprawuje mandat radnego, przysługuje dieta pomniejszona o 50 proc. kwoty za pełnienie funkcji przedstawiciela wsi. W tym przypadku będzie to 200 zł.

W gminie Majdan Królewski radny nie ma dodatku za bycie sołtysem. Zgodnie ze statutem rady, sołtysi wysokość diety za posiedzenie rady mają taką samą jak szeregowy radny (300 zł za obecność na sesji lub komisji). W tym przypadku tylko jeden członek rady pełni funkcję radnego i sołtysa jest to Ryszard Deptuch, szef Woli Rusinowskiej. 

Co o decyzji RIO myślą nasi sołtysi? Rozmawiamy z Grażyną Halat z Kolbuszowej Dolnej, która zapoznała się z sytuacją w Białymstoku. Nasza rozmówczyni podkreśla, że trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy.

- Radny ma ryczałt, a sołtys ma dietę. Tak jest u nas i to tak może to się odbywać, jest to legalne, poparte przepisami

- mówi Grażyna Halat. 

Od 2011 roku w gminie Kolbuszowa zostało przyjęte, że radny ma wypłacany ryczałt, a sołtys ma dietę. Dopytujemy również, czy zdaniem naszej rozmówczyni 500 zł dodatku jest wystarczające za pracę na rzecz wsi i jej mieszkańców.

- Przy 2200 mieszkańców w Kolbuszowej Dolnej i mam 500 zł. Drugi sołtys ma 200 mieszkańców i dostaje 700 zł

- podkreśla. Jak widać wyliczenia niektórych gminnych skarbników nie są sprawiedliwe. Ciężko też pracę sołtysów "przeliczać" na miesięczne diety. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama