Niżańscy policjanci otrzymali zgłoszenie od zaniepokojonej córki o braku kontaktu z matką, która jest w podeszłym wieku.
- Córka nie miała możliwości sprawdzenia, czy z mamą jest wszystko w porządku. Funkcjonariusze przyjęli zgłoszenie i pojechali pod wskazany adres. Drzwi otworzył im mąż starszej kobiety. Policjanci przedstawili powód interwencji. Mężczyzna odpowiedział, że żona śpi w swoim pokoju i wszystko jest z nią w porządku
- relacjonuje KPP Nisko.
Policjanci poprosili, aby jednak wpuścić ich do domu. Chcieli dokładnie sprawdzić, czy życiu kobiety nic nie zagraża.
- Po wejściu do pokoju okazało się, że starsza pani ma problemy z oddychaniem. Funkcjonariusze wezwali karetkę. Po chwili kobieta straciła przytomność i nie oddychała. Położyli ją na podłodze i rozpoczęli reanimację. Polecili mężowi, aby odchylił jej głowę i udrożnił drogi oddechowe. Jeden z policjantów reanimował kobietę, drugi w tym czasie, był w kontakcie z pogotowiem. Funkcjonariusze reanimowali mieszkankę Niska na zmianę
- wyjaśniają funkcjonariusze.
Po kilkunastu minutach na miejsce przyjechała karetka pogotowia. Kobieta została przewieziona do szpitala. Wraca do zdrowia.