W wigilię (24 grudnia) przed 19 policjant po sużbie jadąc prze Sędziszów Małopolski zauważył jadącego przed nim całą jezdnią volkswagena. Sposób, w jaki kierowca jechał wskazywał na to, że może być on nietrzeźwy. Mundurowy swoje podejrzenia przekazał policjantom będącym na służbie, zaś sam pojechał za kierowcą.
Kierujący zatrzymał się w Gnojownicy. Wtedy funkcjonariusz podzedł do niego i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. Na miejsce przybyła policja z ropczyckiej komendy. Badanie alkomatem wykazało u 39-letniego mężczyzny ponad 3,5 promila alkoholu.
Kierującemu volkswagenem zatrzymano prawo jazdy, a sam pojazd trafił na parking policyjny. Za jazdę w stanie nietrzeźwości mężczyzna stanie przed sądem.
- Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do 2 lat oraz zakaz kierowania pojazdami na okres nie krótszy niż 3 lata
- informuje podkarpacka policja.
Komentarze (0)