Po pewnym czasie zaczęli budować hotel, ale zupełnie inny niż pozostałe obiekty. Chcieli stworzyć miejsce, w którym ich goście będą mogli odpocząć od pędu życia, odstresować się, skorzystać z masaży rodem z Indii itd. Tak powstała Solinianka Villas & Spa. Później udało im się dokupić kilka hektarów ziemi wraz z lasem sięgającym do szczytu Suchego Berda.
Planowali wybudować tam kolej linową, gdzie w zimie można by było jeździć na nartach, a przez cały rok z wieży widokowej na szczycie podziwiać 2 zalewy (Myczkowiecki i Soliński) wraz z zaporami i okolicznymi wzgórzami.
Niestety wieloletnie starania Marii nie przyniosły efektu, gdyż... CZYTAJ DALEJ » (przechodzisz z serwisu korsokolbuszowske.pl)