Na sesji (22 września) podjęty został temat gabinetu stomatologicznego w Raniżowie. Adam Charchut, miejscowy dentysta, zwrócił się do radnych z prośbą o wsparcie lecznicy. W piśmie do urzędu napisał, że pacjenci narzekają na coraz dłuższe kolejki do dentysty. Największy problem jest zaś z protezami zębowymi, na które można czekać miesiącami.
Dofinansowanie?
W piśmie, które jeszcze we wrześniu trafiło do rady gminy, stomatolog prosił w imieniu mieszkańców o interwencję. Jak zauważył Charchut, sytuacja nie jest najlepsza, brakuje pieniędzy z NFZ na określone świadczenia. Skutkiem okrojonych funduszy są wydłużające się kolejki do dentysty. Najdłużej czeka się na protezę: „Obecny poziom finansowania przez Narodowy Fundusz Zdrowia jest zdecydowanie niewystarczający i zagraża zamknięciem gabinetu. Niedobory dotyczą głównie finansowania protez zębowych, na które zapotrzebowanie jest największe. Stąd kilkumiesięczny okres oczekiwania na świadczenia protetyczne” – czytamy w piśmie lekarza do samorządowców.
Jak wyjaśnił Charchut we wniosku do rady, stąd pomysł, by to gmina uzupełniła braki w kasie gabinetu i dołożyła z własnego budżetu do pieniędzy z NFZ. Proponowane przez dentystę miesięczne dopłaty z gminy mogłyby wynieść od 2,5 do 3 tys. zł. „Powyższe środki pozwolą na skrócenie oczekiwania na wykonanie protez zębowych, a tym samym na zwiększenie komfortu pacjenta” – argumentował dentysta w piśmie do gminy.
Więcej w 42 numerze Tygodnika Korso Kolbuszowskie