reklama

Piłkarki Sokoła Kolbuszowa Dolna przegrały czwarty raz w tym sezonie

Opublikowano:
Autor:

Piłkarki Sokoła Kolbuszowa Dolna przegrały czwarty raz w tym sezonie - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCITym razem uległy u siebie Tarnovii Tarnów.

Zespół Tomasza Grabca w tym sezonie zdecydowanie odmłodził swój skład. Już w jednym z poprzednich numerów informowaliśmy o przyjściu Wiktorii Derylak, Patrycji Jednacz, Mai Muchy i Adrianny Telegi. W końcówce okna transferowego do zespołu dołączyły – Wiktoria Rostecka i Agnieszka Czubat z AP Stalowa Wola. 

Obie w tym roku kończą 16 lat. Ta druga jeszcze leczy kontuzje. Dołączy do zespołu najpewniej końcem września. Rostecka już odważnie wchodzi do składu i imponuje szybkością.

Śpiewak z wolnego

Praktycznie wszystkie nowe piłkarki dopiero debiutują w seniorskiej piłce, ale niektóre z nich bardzo dobrze rokują na przyszłość. Na razie brakuje im doświadczenia. Widoczne to było w ostatnim starciu na własnym boisku z rywalkami z Tarnowa. W pierwszych 45 minutach przeciwniczki strzeliły naszej drużynie trzy gole, z czego dwie po indywidualnych błędach. Wcześniej, przy stanie 0:0, okazji sam na sam z bramkarką Tarnovii na gola nie zamieniła Klaudia Korab. – Szkoda, że nie zabrała się z piłką, tylko od razu strzelała. Z pewnością kiwnęłaby bramkarkę rywalek – oceniał Tomasz Grabiec, trener naszych dziewczyn. 

Klaudia nie pomoże koleżankom w kolejnym meczu o ligowe punkty, bo w niedzielnym spotkaniu otrzymała już czwartą żółtą kartkę w tym sezonie i będzie pauzować. Kolbuszowski zespół po słabej pierwszej części gry pokazał pazur po zmianie stron. Największe zagrożenie dla tarnowskiej bramki stwarzały – Wiktoria Rostecka, Kasia Śpiewak oraz Małgosia Kot i Klaudia Korab.

Te dwie ostatnie często były faulowane przez rywalki. Właśnie z rzutu wolnego nasze dziewczyny zdobyły, jak się później okazało, jedyną bramkę. Po faulu na Gosi Kot piłkę przed polem karnym ustawiła się Śpiewak. Wcześniej po kombinacyjnej akcji blisko celu była Rostecka, ale uderzyła nad bramką. W końcowych minutach Rostecka wyprzedziła dwie rywalki i jej uderzenie z najwyższym trudem wybroniła bramkarka Tarnovii. Gorąco pod bramką przyjezdnych było po dośrodkowaniach lub strzałach Kot i Korab. Ostatecznie przyjezdne dowiozły korzystny wynik, choć trzeba uczciwie przyznać, że miały też wyborną okazję na zdobycie czwartej bramki.

– Z meczu na mecz jest coraz lepiej. Pierwsza połowa była słaba, w drugiej dziewczyny już zaprezentowały się tak, jak powinny – oceniał Grabiec. W środowym meczu (dziś, 25 września) z Rekordem nasza drużyna najpewniej nie będzie mogła wystawić optymalnego składu ze względu na szkolno-zawodowe obowiązki naszych zawodniczek. – Nadal tracimy bardzo dużo bramek. To jest nasza bolączka. Byłem zadowolony z meczu "na zero" w Częstochowie, chciałbym, żeby to jeszcze parę razy w tym sezonie się powtórzyło – mówił trener Sokółek. Z Tarnovią zagrać nie mogła walcząca w linii pomocy Patrycja Jednacz, ale ma być gotowa na środowe spotkanie.

Szkoleniowy sezon

W najbliższy weekend nasze zawodniczki będą miały ponad 2 tygodnie wolnego, a 12 października powalczą u siebie z ostatnią w tabeli Wandą Kraków.  – Tu można mówić o obowiązkowym zdobyciu trzech punktów – ocenia Dariusz Widelak. – Patrząc na terminarz, można mówić, że do tej pory podejmowaliśmy głównie rywali z górnej półki – przyznaje prezes Sokoła.

Po tym sezonie dojdzie do reformy piłkarskich rozgrywek. Z obu grup pierwszej lidze utrzyma się na tym szczeblu tylko po 5 najlepszych zespołów. W Sokole cieszą się, że nie spadli w czerwcu do drugiej ligi, bo utrzymanie się na tym szczeblu jest jeszcze trudniejsze. Po zmaganiach w obecnych grupach drugiej ligi (jest ich teraz 4 w Polsce) utrzymają się tylko po dwie najlepsze ekipy, zespół z trzeciego miejsca będzie walczyć w barażach. Nasz zespół raczej nie znajdzie się w najlepszej piątce pierwszej ligi, ale gdyby nawet chciał walczyć w nowej, centralnej, pierwszej lidze, musiałby mieć zdecydowanie większy budżet. 

Spadek do zreformowanych rozgrywek drugiej ligi nie będzie tragedią, a poziom tej ligi będzie zbliżony do obecnej drugiej ligi. W klubie mówi się o tym sezonie jako czasie na naukę.

– Mamy młody zespół, ogrywamy dziewczyny z nadzieją, że w kolejnych sezonach będziemy mieć z nich pożytek – podkreśla Widelak.

 Tak było w 5. kolejce (21/22 września) Sokół Kolbuszowa Dolna – Tarnovia Tarnów 1:3 (0:3) Bramki: Śpiewak 79-wolny – 16, 22, 39.

Sokół: Draus – Paterak, Zielińska (46 Śpiewak), Kaznecka, Gawrzoł, Derylak, Baltazar, Telega (46 Rostecka), Wdowiak, Korab, Kot.

POZOSTAŁE WYNIKI: ROW Rybnik – Gol Częstochowa 1:0, SWD Wodzisław Śląski – Sparta Daleszyce 8:2, Resovia – Rysy Bukowina Tatrzańska 5:0, Czwórka Radom – Wanda Kraków 1:0, Respekt Myślenice – Rekord Bielsko-Biała 1:1.

  Sokół z punktem na koncie zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Do lidera z Rybnika traci 14 punktów. Najbliższy rywal naszych piłkarek – Rekord Bielsko-Biała zajmuje piąte miejsce (7 punktów).

W najbliższej kolejce (25 września): Rekord Bielsko-Biała – Sokół Kolbuszowa Dolna (śr. 13). 

Chłopaki zremisowali w Wiśniowej

Kolejny remis zanotowali czwartoligowi zawodnicy Sokoła. Nasza drużyna na wyjeździe  podzieliła się punktami z Wisłokiem Wiśniowa. Podopieczni Waldemara Mazurka wyszli na prowadzenie po kwadransie gry, gdy głową po stałym fragmencie gry piłkę do siatki skierował Karol Wilk. 20 minut po przerwie Wisłok wyrównał, a ostatnie 25 minut nasza drużyna grała w osłabieniu, bo czerwoną kartkę zobaczył Roman Ilnystkij. Nasz zespół z dorobkiem 7 punktów jest już w strefie spadkowej. W najbliższą niedzielę (g. 16) powalczy na własnym boisku z Izolatorem Boguchwała. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE