reklama

PIŁKA NOŻNA. Klasa A3 Rzeszów. Pięta do bramki. Radoń do obrony

Opublikowano:
Autor:

PIŁKA NOŻNA. Klasa A3 Rzeszów. Pięta do bramki. Radoń do obrony - Zdjęcie główne
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WIADOMOŚCI33-letni bramkarz Jacek Pięta i 34-letni obrońca Martin Radoń mają wzmocnić Ostrovię Ostrowy Baranowskie. To pierwsze i raczej nie ostatnie transfery Ostrów w tym okresie przygotowawczym.

Lokalny piłkarski "obieżyświat" – to określenie pasuje do obu z nich. Pięta ostatnio występował na poziomie ligi okręgowej, w Sparcie Chorzelów. Wcześniej był zawodnikiem Gryfu Mielec, Radomyślanki Radomyśl Wielki, Huciny, Startu Wola Mielecka, Czarnych Trześń, Błękitnych Siedlanka. Niekrótka jest lista klubów, w jakich występował obrońca Martin Radoń. To były gracz m.in. Ikarusa Tuszów Narodowy, Startu Wola Mielecka, Wisłoka Wiśniowa, Kolbuszowianki czy Czarnych Połaniec. 

W latach swojej świetności grywał nawet na poziomie trzeciej ligi, w barwach KS-u Zaczernie (2009-2011). Ostatnio reprezentował barwy AP PN Mielec. W Ostrowach jest dobrze znany, bo grał w Ostrovii w sezonach: 2013/14 i 2014/15. To nie jest jedyny gracz, który poszerzy kadrę Ostrovii. Do gry ma być gotowy defensywny pomocnik lub obrońca Damian Parys. Pomóc ma również Waldemar Mazurek, trener Sokoła Kolbuszowa Dolna, na którego nie będzie można liczyć w każdym meczu ze względu na kolizje terminów spotkań Sokoła i Ostrovii.

Zespół z Ostrów Baranowskich trenuje już od połowy stycznia. Dojście do zespołu Radonia, Parysa i Mazurka było konieczne, bo w grze defensywnej Ostrovia miała ostatnio największe kłopoty. – Dwóch nowych zawodników trenuje, a może jeszcze dojdzie trzeci – mówi Robert Szalony, trener Ostrovii, który był zmuszony do poszukiwania nowego bramkarza ze względu na kontuzję Piotra Antosa. Popularny "Antek" podczas halowego turnieju firm (początek stycznia) doznał kontuzji stawu skokowego i na wiosnę będzie się rehabilitował. Na początku okresu przygotowawczego na zajęciach nie pokazywał się drugi z bramkarzy – Mateusz Parys – który jesienią często występował w polu.

 

Nie wiadomo, czy na występy na wiosnę zdecyduje się Maksymilian Wróbel. Wypożyczony latem z Sokoła Kolbuszowa Dolna pomocnik w jednym z pierwszym meczów rundy jesiennej złamał nos, nie uczestniczył też w pierwszych treningach Ostrovii. – Cały czas rozglądamy się za wartościowymi zawodnikami – przyznaje Szalony. Ostrowy chcą się utrzymać w A klasie, a bez wzmocnień nie będą w stanie tego celu zrealizować. Jesienią zdobyły tylko 13 punktów (przedostatnie miejsce), a z ligi spaść może nawet 5 drużyn. – Nie poddamy się, będzie walczyć do końca. Zawsze powtarzam, że trzeba bić się o każdy punkt. W ostatecznym rozrachunku każdy remis może być dla nas bezcenny. Osobiście nie biorę innej opcji niż utrzymanie – mówi Szalony. 

Obecnie Ostrowy trenują w halach w Cmolasie i Ostrowach Tuszowskich. Od marca rozpoczną zajęcia na naturalnej nawierzchni, wcześniej zostają im jeszcze treningi na orliku w Niwiskach. Boisko w Ostrowach Baranowskich jest w trakcie remontu. Posiana trawa była już jesienią koszona. Na wiosnę plac gry czekają jeszcze drobne poprawki. Będzie on pielęgnowany tak, by w sierpniu można było już rozegrać mecze o punkty. Na wiosnę mecze w roli gospodarza Ostrovia będzie rozgrywać przede wszystkim w Cmolasie, choć niewykluczone, że jeszcze na innym obiekcie. Pierwszy mecz o punkty w tym roku ze Złotniczanką Ostrovia rozegra najprawdopodobniej w Cmolasie (15 marca, g. 12). Przez brak własnego boiska jesienią zespół z Ostrów Baranowskich nie mógł zbyt często trenować. – Mamy boczne boisko bez oświetlenia. Teraz, gdy na wiosnę dzień będzie dłuższy, będziemy mogli regularnie spotkać się na swoim terenie – mówi Szalony. Jak wygląda zaangażowanie zawodników w pierwsze treningi? – Z frekwencją na razie bywa różnie. Jeśli chłopaki mają czas, nie pracują w delegacjach, to jest nieźle – mówi popularny "Robin".

Podopieczni Roberta Szalonego mają już za sobą pierwsze gry kontrolne. 16 lutego zremisowali w Majdanie Królewskim z miejscową Koroną 3:3. W miniony weekend spotkali się z Błękitnymi Siedlanka. 29 lutego mają jeszcze zagrać z Huciną, 7 marca z Dzikowcem. 

Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

Zarejestruj się w serwisie, aby korzystać z rozszerzonych możliwości portalu m.in. czytać ekskluzywne materiały PREMIUM dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników i prowadzić dyskusję na portalowym forum i aby Twoje komentarze były wyróżnione.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE