Dyżurny kolbuszowskiej policji dostał zgłoszenie o kradzieży w kościele. W sobotę (1 kwietnia) wieczorem, kolbuszowscy policjanci interweniowali w Hucie Komorowskiej, w związku ze zgłoszeniem dotyczącym kradzieży torebki.
Jeszcze przed nabożeństwem 67-letnia kobieta wyszła do toalety, pozostawiając torebkę na kościelnej ławce. Kiedy po kilku minutach wróciła, torebki już nie było. W torebce znajdowały się m.in. pieniądze i dowód osobisty. O zdarzeniu powiadomiono policję.
- Funkcjonariusze ustalili, że związek z kradzieżą może mieć inna kobieta, która w towarzystwie mieszkańca gminy Majdan Królewski przebywała w pobliżu kościoła. W toku dalszych czynności funkcjonariusze ustalili dane mężczyzny
- przekazała Jolanta Skubisz-Tęcza, rzecznik prasowy KPP w Kolbuszowej. U 59-letniego mieszkańca gminy Majdan Królewski zastali również jego znajomą, 52-letnią mieszkankę powiatu rzeszowskiego, przebywającą ostatnio na terenie powiatu kolbuszowskiego. Oboje byli nietrzeźwi.
- Kobieta przyznała, że weszła do kościoła i zabrała torebkę. Za część pieniędzy kupiła m.in. alkohol, który wraz ze znajomym wypili. Torebkę i pusty portfel wyrzuciła do kosza. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że 52-latka miała w organizmie ponad 3 promile alkoholu. Kobieta trafiła do policyjnego aresztu
- nadmieniła rzecznik prasowy. Policjanci odnaleźli wyrzuconą torebkę oraz pusty portfel. Odzyskali także część pieniędzy. Wczoraj (niedziela, 2 kwietnia), po wytrzeźwieniu 52-latka usłyszała zarzuty kradzieży. Przyznała się do popełnienia przestępstwa. Za kradzież ustawodawca przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.