Rajca Krzysztof Wójcicki na ostatniej sesji rady miejskiej (29 kwietnia) przypomniał, że jeszcze w październiku 2019 roku razem z radymi składał petycję odnośnie wysepek na ul. Jana Pawła II.
Co w sprawie?
Sprawa była rozpatrzona na komisji petycji, a następnie przekazana do wydziału w urzędzie wojewódzkim. - Miał on zorientować się, czy możemy modernizować tę drogę, jaka jest trwałość projektu i tak dalej - przypomniał radny Krzysztof Wójcicki. Do dzisiaj nie ma odpowiedzi. Rajca apelował, aby ktoś pochylił się nad tą sprawą i sprawdził rezultaty prośby samorządowców. - To jest już prawie półtora roku. Chciałbym, żebyśmy podążali w kierunku rozwiązania i odpowiedzi do napisanej petycji - dodał radny Wójcicki.Burmistrz Jan Zuba wyjaśnił, że sprawą zajmowała się Elżbieta Lis, ówczesna kierownik referatu gospodarki komunalnej i budownictwa, która w ubiegłym roku przeszła na emeryturę. - Mieliśmy bardzo trudną sytuację spowodowaną koronawirusem. Musieliśmy się skupić na inwestycjach, które były zaplanowane w budżecie i przypilnować ich realizacji - powiedział włodarz. - Wrócimy do tematu - obiecał Jan Zuba, burmistrz Kolbuszowej.
Może próg
Tylko, albo aż, trzy wysepki są zmorą dla kierowców. Pierwsza z nich zlokalizowana jest przy przejściu dla pieszych obok basenu. Mieszkańcy apelowali o jej obniżenie do poziomu lub niewiele ponad poziom ulicy. Drugą z nich, sąsiadującą z liceum ogólnokształcącym, mieszkańcy proponują przebudować na przejście dla pieszych z progiem zwalniającym najazdowym. W grę także wchodzi jej obniżenie.- Próg zwalniający w tym miejscu byłby najlepszy, ponieważ spowalniałby ruch na ul. Jana Pawła II, umożliwiając bezpieczne włączenie się do ruchu samochodom wyjeżdżającym z parkingów przy blokach, a przede wszystkim z parkingu przy liceum, gdzie obecnie jest znacznie ograniczona widoczność i dochodzi do kolizji - czytamy w treści interpelacji radnych z 2019 roku.
Co do trzeciej wysepki tuż przy skrzyżowaniu z ul. Partyzantów mieszkańcy także domagali się, aby poziom jej był równy z ulicą. Taki zabieg spowodowałby komfort przejazdu. W swoim piśmie radny Wójcicki, biorąc pod uwagę sygnały mieszkańców, nadmienia, mimo że zachowana jest przepisowa prędkość i ostrożność, często dochodzi o zawadzenie o krawężnik wysepki i uszkodzenie koła samochodu.
Ku lepszemu
W petycji skierowanej do Krzysztofa Wilka, przewodniczącego Rady Miejskiej w Kolbuszowej, zostało podkreślone, że wspomniany problem był niejednokrotnie podnoszony. W wyniku czego doszło do modernizacji ulicy niedługo po zakończeniu jej gruntownej przebudowy.- Co jednak okazuje się niewystarczające, bo problem nadal występuje i utrudnia korzystanie z tej drogi - argumentowali mieszkańcy miasta. Tłumaczyli oni, że w skrajnych przypadkach może dojść do najechania na krawężnik wysepki i utratę panowania nad autem, a w konsekwencji do poważnego wypadku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.